Wielkie zamieszanie towarzyszyło inauguracji turnieju piłkarskiego igrzysk olimpijskich Paryż 2024. Sędziowie zmienili wynik meczu Maroka z Argentyną godzinę po ostatnim gwizdku, który jak się okazało nie zakończył spotkania. Ostatecznie zespół z Afryki wygrał 2:1.
Na stadionie w Saint-Etienne Marokańczycy prowadzili 2:1, gdy w 16. minucie doliczonego przez szwedzkiego sędziego Glenna Nyberga czasu gry Cristian Medina zdobył wyrównującego gola. Wydawało się, że w tym momencie arbiter zakończył spotkanie i niezadowoleni marokańscy kibice rzucali z trybun kubki z napojami i różne inne przedmioty, w tym prawdopodobnie także niewielkie petardy.
Kilku z widzów wbiegło na murawę i obie drużyny w pośpiechu udały się do szatni. Na płytę boiska wkroczyła policja.
BREAKING:
— Visegrád 24 (@visegrad24) July 24, 2024
The first scandal of the Paris Summer Olympics is a fact.
The game between Morocco & Argentina has been suspended after angry Moroccan fans stormed the pitch and the crowd threw firecrackers at the Argentine players after their equalizing goal pic.twitter.com/jeDZzKQ69z
Wynik jako końcowy pojawił się nawet na stronie FIFA. Tymczasem po godzinie organizatorzy poinformowali, że spotkanie zostało jedynie zawieszone, a system VAR sprawdza, czy ostatnia bramka została zdobyta prawidłowo. Ostatecznie uznano, że jeden z Argentyńczyków był na pozysji spalonej i gol nie został uznany.
Argentina's 90'+16th minute equaliser against Morocco was disallowed for offside 2 hours after the game ended.
— Troll Football Media (@Troll__Footbal) July 24, 2024
Justice done but why did it took 2 hours. One of the most embarrassing moments in football ever...pic.twitter.com/w4jFIFA7E9
Dwie godziny po przerwaniu spotkania gra została wznowiona na pustym już stadionie i trwała około trzech minut. Po nich Nyberg oficjalnie już zakończył mecz, wygrany przez Maroko 2:1.