Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Wielki skandal na igrzyskach w Paryżu. Trener kazał uciekać, a wynik Argentyny zmieniono po meczu

Wielkie zamieszanie towarzyszyło inauguracji turnieju piłkarskiego igrzysk olimpijskich Paryż 2024. Sędziowie zmienili wynik meczu Maroka z Argentyną godzinę po ostatnim gwizdku, który jak się okazało nie zakończył spotkania. Ostatecznie zespół z Afryki wygrał 2:1.

Sędzia piłkarski
Sędzia piłkarski
planet_fox - pixabay.com

Na stadionie w Saint-Etienne Marokańczycy prowadzili 2:1, gdy w 16. minucie doliczonego przez szwedzkiego sędziego Glenna Nyberga czasu gry Cristian Medina zdobył wyrównującego gola. Wydawało się, że w tym momencie arbiter zakończył spotkanie i niezadowoleni marokańscy kibice rzucali z trybun kubki z napojami i różne inne przedmioty, w tym prawdopodobnie także niewielkie petardy.

Żenujące sceny na igrzyskach

Kilku z widzów wbiegło na murawę i obie drużyny w pośpiechu udały się do szatni. Na płytę boiska wkroczyła policja.

Wynik jako końcowy pojawił się nawet na stronie FIFA. Tymczasem po godzinie organizatorzy poinformowali, że spotkanie zostało jedynie zawieszone, a system VAR sprawdza, czy ostatnia bramka została zdobyta prawidłowo. Ostatecznie uznano, że jeden z Argentyńczyków był na pozysji spalonej i gol nie został uznany.

Dwie godziny po przerwaniu spotkania gra została wznowiona na pustym już stadionie i trwała około trzech minut. Po nich Nyberg oficjalnie już zakończył mecz, wygrany przez Maroko 2:1.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Paryż 2024 #Igrzyska Olimpijskie

jm