Uczestnicy piłkarskiej Ligi Mistrzów mają za sobą emocjonującą fazę ligową (osiem kolejek), zwaną również zasadniczą. Zgodnie z nowymi zasadami zreformowanych rozgrywek Champions League drużyny z miejsc 1-8 zakwalifikowały się bezpośrednio do 1/8 finału, a te z lokat 9-24 będą grać o awans właśnie w barażach. Pozostałe ekipy (25-36) odpadły z rozgrywek UEFA.
Jedną z największych niespodzianek fazy ligowej była dopiero 22. pozycja Manchesteru City. Mistrzom Anglii groziło nawet odpadnięcie z rozgrywek, ale w ostatniej kolejce pokonali u siebie Club Brugge 3:1. Tak odległa lokata drużyny Josepa Guardioli oznaczała, że - podobnie jak 21. Celtic Glasgow - trafi w barażu na jedną z ekip z miejsc 11-12. Na tych uplasowały się, odpowiednio, Real Madryt i Bayern Monachium.
Ostatecznie "The Citizens" zmierzą się z broniącymi trofeum "Królewskimi". To absolutny szlagier tej fazy, przez niektórych fachowców okrzyknięty nawet przedwczesnym finałem. Pierwsze spotkanie odbędzie się w Manchesterze.
Jeśli chcesz wygrać Ligę Mistrzów, musisz pokonać najlepszych
— powiedział bramkarz Realu Thibaut Courtois. Belg wspólnie z kolegami broni trofeum, natomiast ekipa City triumfowała w Lidze Mistrzów w 2023 roku.
To już wygląda jak derby, cztery lata z rzędu mierzymy się z Realem
- powiedział Guardiola.
Łącznie oba kluby trafiły na siebie po raz piąty w ciągu ostatnich sześciu sezonów Ligi Mistrzów. Podopieczni Guardioli zawodzą nie tylko w Champions League, ale również w angielskiej ekstraklasie, gdzie zajmują dopiero piąte miejsce ze stratą aż 15 punktów do lidera Liverpoolu, który na dodatek rozegrał jedno spotkanie mniej.
Real też ma swoje kłopoty. Wprawdzie w hiszpańskiej lidze jest liderem, lecz w dwóch ostatnich meczach zdobył tylko punkt i jego przewaga nad Atletico Madryt oraz Barceloną bardzo stopniała - odpowiednio do jednego i dwóch punktów.
Na dodatek defensywa "Królewskich" przypomina obecnie szpital. Z powodu kontuzji nie mogą grać Eder Militao, Dani Carvajal, David Alaba i Antonio Ruediger, a teraz hiszpański klub poinformował, że co najmniej jedno spotkanie opuści Lucas Vazquez, który zmaga się z urazem uda.