Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Skandal na finale Pucharu Polski! Trybuny świecą pustkami po decyzji Rafała Trzaskowskiego

Na PGE Narodowym w Warszawie rozpoczął się o godz. 16.00 finał piłkarskiego Pucharu Polski, w którym Lech Poznań gra z Rakowem Częstochowa. Większość kibiców "Kolejorza" wciąż stoi jednak pod stadionem, ich sektory świecą pustkami. Powodem ich nieporozumienia z organizatorami jest zakaz wnoszenia dużych flag, tzw. sektorówek. Chodzi o kwestie bezpieczeństwa, aby uniknąć problemów związanych m.in. z pirotechniką. Prezes PZPN Cezary Kulesza zapowiedział, że jeżeli w przyszłości taka "nadgorliwość" warszawskich służb się powtórzy, finał PP nie odbędzie się w stolicy.

Kibice Lecha Poznań nie weszli na stadion
Kibice Lecha Poznań nie weszli na stadion
twitter.com/CzApLaKKS

Dla fanów obu drużyn przygotowano po 9 tysięcy biletów - na miejsca znajdujące się za bramkami. W momencie rozpoczęcia finału te przeznaczone dla najbardziej zagorzałych sympatyków "Kolejorza" pozostawały jeszcze puste. Tłumy kibiców, których z Poznania mogło przyjechać nawet ok. 15 tysięcy, cały czas czekają pod stadionem.

Na razie kibice Lecha obecni są tylko na tzw. sektorach neutralnych, czyli bliżej środka boiska. Sektory przeznaczone dla fanów Rakowa też długo były puste, a równo z pierwszym gwizdkiem sędziego Szymona Marciniaka zapełniły się. Kibice lidera ekstraklasy na początku intonowali głównie wulgarne przyśpiewki i okrzyki wobec PZPN, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego czy policji.

"Co to za finał, Kulesza, co to za finał", "Piłka nożna dla kibiców" - brzmiały te cenzuralne. Przykład mniej cenzuralnej: "Ch... w d... temu, co odda głos Trzaskowskiemu". Prezydent Warszawy nie przysporzy sobie fanów w Poznaniu i Częstochowie po 2 maja.

Za kibicami wstawił się prezes PZPN Cezary Kulesza.

- Stanowisko Komendy Miejskiej PSP o zakazie wnoszenia większych flag uderza w piękno sportu, jest niezrozumiałe i powoduje więcej szkód niż pożytku. Zmieniono zasady obowiązujące od lat. Jeżeli w przyszłości PSP nie zmieni swojego stanowiska, finał PP nie będzie organizowany w Warszawie

- napisał na Twitterze.

Tak zdecydował Rafał Trzaskowski

25 kwietnia Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski wydał zezwolenie na przeprowadzenie masowej imprezy sportowej – meczu piłki nożnej Lech Poznań – Raków Częstochowa w finale Fortuna Pucharu Polski na stadionie PGE Narodowym. Postawiono jednak warunek, jakim jest niedopuszczenie przez organizatora do używania banerów lub flag o wymiarach większych niż 2m x 1,5m. Niestosowanie się do niniejszego warunku przez organizatora objęte jest groźbą kary pozbawienia wolności do lat 8 (art. 58 ust. 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych). PZPN odwołał się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które utrzymało decyzję Trzaskowskiego w mocy.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Rafał Trzaskowski #Raków Częstochowa #Lech Poznań #Puchar Polski

Michał Kowalczyk