Sebastian Szymański w lipcu opuścił Dynamo Moskwa i trafił do Holandii, gdzie prezentuje znakomitą formę. "Transfer do Feyenoordu pozwolił mi wejść na wyższy poziom" - przyznaje piłkarz, który może być mocnym punktem Biało-czerwonych na mundialu w Katarze.
Sebastian Szymański imponuje formą po przenosinach z moskiewskiego Dynama do Feyenoordu Rotterdam. 23-letni pomocnik został w lipcu wypożyczony przez Holendrów z opcją transferu definitywnego. W 13 spotkaniach w Eredivisie zdobył już sześć bramek i zanotował cztery asysty.
Transfer do nowego klubu dał mi wszystko. Pewność siebie, ale również "czystość" w głowie. Pozwolił mi wskoczyć na wyższy poziom, co widać po tym sezonie
- przyznał Szymański na konferencji prasowej reprezentacji Polski w Katarze.
Piłkarz ma na koncie 18 występów w koszulce z Orłem na piersi i jedną strzeloną bramkę. Na turnieju rangi mistrzostw świata jest po raz pierwszy i jest zachwycony atmosferą mundialu.
Nie mogę tego z niczym porównać. To wielki turniej, spełnienie marzeń, ale nie czuję stresu. Chcę cieszyć się chwilą, czerpać z tego jak najwięcej, bo nie ma pewności, że wystąpię na kolejnych mistrzostwach. Każdy, kto zaczyna grać w piłkę, marzy o tym, żeby zagrać na mundialu
- powiedział Szymański.
Bardzo możliwe, że selekcjoner Czesław Michniewicz da szansę występu przebojowemu piłkarzowi już podczas wtorkowej potyczki Biało-czerwonych z Meksykiem. W kolejnych spotkaniach na mundialu Polacy zmierzą się z Arabią Saudyjską oraz Argentyną.