Prezydent Andrzej Duda w samych superlatywach opisywał piłkarza Roberta Lewandowskiego, którego odznaczył Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. "Śmiało można powiedzieć nasz bohater narodowy w sportowym tego słowa znaczeniu, ale w pewnym sensie nie tylko" - dodał.
Prezydent podkreślił, że Lewandowski to piłkarz najwyższej klasy nie tylko jeśli chodzi o Polskę, ale także Europę i świat.
Czytałem o panu ostatnio sporo i powiedział pan, że nie liczy wywalczonych trofeów, bo w momencie ich zdobycia myśli pan już o następnych. Są jeszcze trzy odznaczenia w naszym kraju wyższe od tego, które pan otrzymał dzisiaj. Jestem przekonany, że zdobędzie pan kolejne, bo cały czas jest pan na fali wznoszącej
- podkreślił podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim w Warszawie.
Chwalił kapitana reprezentacji Polski i napastnika Bayernu Monachium za systematyczną i wytrwałą pracę, którą dodał do wielkiego talentu. "To nie była kariera jednego błysku" - ocenił Andrzej Duda.
32-letni Lewandowski przyznał, że na razie skupia się na odnoszeniu kolejnych sukcesów:
Może za jakiś czas jak usiądę na kanapie, to pomyślę o tych zdobytych trofeach i będę mógł się tym delektować, ale na razie moja ambicja jest na tyle duża, że nie chcę spocząć na laurach.
Triumfator poprzedniej edycji Ligi Mistrzów i Piłkarz Roku FIFA 2020 zwrócił też uwagę na wkład innych osób w jego sukcesy.
Piłka nożna to sport drużynowy, a nie indywidualny, dlatego też wszystko co osiągam, na co tak ciężko pracuję, to też zasługa trenerów, kolegów z boiska, sztabu i rodziny
- podkreślił.