Robert Lewandowski, który w czwartek odebrał nagrodę dla najlepszego strzelca poprzedniego sezonu hiszpańskiej La Liga, zapewnił na łamach dziennika "Marca", że nie rezygnuje z walki o kolejny taki tytuł, choć na razie zajmuje czwarte miejsce. "Sezon jest długi" - podkreślił napastnik FC Barcelony.
Robert Lewandowski ma na koncie siedem goli po trzynastu kolejkach obecnego sezonu La Liga. Więcej od niego strzelili Jude Bellingham (Real Madryt) - 10 oraz Gerard Moreno (Villarreal) i Antoine Griezmann (Atletico Madryt) - po osiem.
Sezon jest długi. Co prawda nie jest teraz łatwo strzelić wiele bramek w La Liga, bo wiele drużyn gra defensywnie, fizycznie, ale my jesteśmy Barcą. Nie tylko chcemy wygrywać, ale także zdobywać dużo goli
- powiedział Polak.
Tytuł króla strzelców w poprzednich rozgrywkach dały Lewandowskiemu 23 gole. "Marca" uważa, że jeśli znów chce być najlepszy, to tym razem prawdopodobnie będzie musiał zdobyć więcej bramek. Bellingham imponuje bowiem skutecznością. Wspomniane 10 goli zanotował w 11 występach. W poprzednim sezonie Lewandowski po 13 kolejkach miał 12 goli, ale w pozostałych 25 meczach zanotował już tylko 11 trafień.
Na początku obecnych rozgrywek piłkarz Barcelony nie miał szczęścia. Z powodu kontuzji stawu skokowego nie grał przez blisko miesiąc. W najbliższej kolejce Lewandowskiego i Bellinghama czekają wyjazdowe mecze. W sobotę Barcelona zagra z Rayo Vallecano, a w niedzielę Real zmierzy się z Cadiz. W tabeli niespodziewanym liderem jest Girona. "Królewscy" tracą do niej dwa punkty, a "Duma Katalonii" cztery.