Robert Lewandowski we wtorkowym meczu FC Barcelony z Osasuną w hiszpańskiej La Liga otrzymał czerwoną kartkę. Schodząc z boiska doświadczony napastnik wykonał gest, który nie spodobał się arbitrowi spotkania. Hiszpańskie media są przekonane, że Polak zostanie dodatkowo ukarany za to zachowanie.
Robert Lewandowski obejrzał we wtorek czerwoną kartkę. Nie jest to częsta sytuacja, bowiem było to trzecie wykluczenie polskiego piłkarza z meczu w karierze... ostatnie miało miejsce prawie dziesięć lat temu, gdy snajper Barcelony reprezentował jeszcze barwy Borussii Dortmund.
We wtorkowym meczu ligowym pomiędzy Barcą i Osasuną sędzia Jesus Gil Manzano już przy pierwszym faulu Lewandowskiego w środkowej strefie boiska pokazał mu żółtą kartkę. W 30. minucie gry RL9 wyskoczył do górnej piłki i staranował obrońcę, a arbiter bez wahania po raz kolejny sięgnął do kieszonki. Za dwa napomnienia najlepszy strzelec Blaugrany musiał opuścić murawę.
🟥| @lewy_official needs some explanation to make for this gesture he made towards the ref last night after picking up red card! pic.twitter.com/P7f8T8wRs0
— OLT SPORTS (@Olt_Sport) November 9, 2022
Karą za dwie żółte kartki jest wykluczenie z jednego spotkania. Lewandowski jednak schodząc z murawy wykonał gest dotykając swój nos. Jak później tłumaczył było to skierowane do Xaviego. Trener ostrzegał bowiem piłkarza, że musi uważać na decyzje sędziego. Nic dziwnego - Gil Manzano bowiem specjalizuje się w pokazywaniu czerwonych kartek zawodnikom Barcelony, a jego "ofiarami" byli w przeszłości Lionel Messi, Luis Suarez i Neymar.
Arbiter jednak uznał, że gest Lewandowskiego był nieprzychylnym komentarzem do jego pracy. Opisał zdarzenie w protokole sędziowskim, a komisja dyscyplinarna prawdopodobnie przedłuży karę dla Polaka. Werdykt ma być ogłoszony w sobotę, ale hiszpański As jest pewien, że Lewandowski nie zagra w trzech kolejnych meczach Barcy.
W Barcelonie są pewni, że napastnik zostanie ukarany jednym meczem zawieszenia za dwie żółte kartki i dwoma za wyrażenie pogardy wobec sędziego
- komentuje gazeta.