Tematy związane z LGBT nie bez przyczyny wywołują olbrzymie emocje. Robert Lewandowski został na konferencji prasowej przed meczem z Albanią zapytany, czy wystąpiłby w reprezentacji Polski w tęczowej opasce kapitana. Piłkarz udzielił stonowanej odpowiedzi, ale patrząc na reakcje w internecie można dojść do wniosku, że czego by nie powiedział to medialna burza była nieunikniona. Lewandowski mógł tylko wybrać, której stronie się narazi.
Wiem, że po wystąpieniu Manuela Neuera w takiej opasce, niektórzy mieli jakieś „ale", nie wiem dokładnie o co chodziło. Myślę, że ja nie miałbym z tym problemu. Każdy z nas jest człowiekiem, ma emocje. Każdy jest osobą, którą warto i trzeba wspierać. Myślę, że nie miałbym z tym większego problemu
- tłumaczył Lewandowski zapytany o tęczową opaskę.
Oczywiście wypowiedź najlepszego napastnika świata wywołała od razu żywiołową dyskusję. Można odnieść wrażenie, że osoby które gorąco krytykowały Lewandowskiego, gdy nie tak dawno odbierał wysokie odznaczenie z rąk prezydenta Andrzeja Dudy, tym razem były zachwycone słysząc słowa sportowca.
Lewandowski mógł się czuć zaskoczony pytaniem dziennikarza. Polska reprezentacja szykuje się do ważnych meczów w eliminacjach mistrzostw świata. Od wyników spotkań z Albanią, San Marino i Anglią zależy czy Biało-czerwoni zachowają szansę na występ na mundialu, ale dla niektórych ważniejsza w tym momencie od kwestii sportowych była chyba nagonka medialna.