W poprzednim sezonie Jagiellonia udowodniła, że potrafi łączyć występy w Ekstraklasie z grą w europejskich pucharach. Choć nie udało się obronić mistrzowskiego tytułu, drużyna zakończyła rozgrywki na trzecim miejscu, zapewniając sobie udział w eliminacjach Ligi Konferencji UEFA. W tych rozgrywkach zaprezentowała się znakomicie, docierając aż do ćwierćfinału.
Duże wyzwanie Jagiellonii Białystok
Przed startem nowego sezonu Jagiellonia stoi przed wyzwaniem odbudowy składu po odejściu kluczowych graczy. Czy zespół sprosta oczekiwaniom i powtórzy sukcesy z poprzednich lat? Kibice z niecierpliwością czekają na pierwsze mecze.
Odeszło wielu graczy podstawowego składu. To m.in. grający na pozycji stopera reprezentant Polski Mateusz Skrzypczak (transfer do Lecha Poznań), kolejny stoper Kameruńczyk Enzo Ebosse, lewy obrońca Portugalczyk Joao Moutinho i macedoński skrzydłowy Darko Churlinov (wszyscy trzej wrócili do swoich klubów z wypożyczenia) oraz francuski napastnik Lamine Diaby-Fadiga (Raków Częstochowa).
Umów nie przedłużyli pomocnik Jarosław Kubicki i prawy obrońca Czech Michal Sacek (obaj trafili do Górnika Zabrze) oraz norweski skrzydłowy Kristoffer Hansen; odszedł też rezerwowy bramkarz Maksymilian Stryjek.
Nowi piłkarze Jagiellonii
W ich miejsce Jagiellonia pozyskała dwóch nowych środkowych obrońców: Portugalczyka Bernardo Vitala i Japończyka Yukiego Kobayashiego, do klubu wrócił (formalnie to roczne wypożyczenie z portugalskiej Bragi) lewy obrońca Bartłomiej Wdowik, jest też trzech nowych pomocników - Duńczyk Luka Prip, Hiszpan Alejandro Cantero i Dawid Drachal oraz grecki napastnik Dimitris Rallis.
Według informacji z klubu - to nie koniec transferów do zespołu. O ile jednak w minionym sezonie w Jagiellonii grała duża grupa piłkarzy wypożyczonych, w obecnym klub szuka przede wszystkim piłkarzy, którym kończą się umowy z dotychczasowym pracodawcą i z którymi będzie można podpisać dłuższe kontrakty. Na razie w Jagiellonii zostają i uczestniczyli w letnich przygotowaniach zawodnicy, którymi najbardziej interesowały się kluby zagraniczne - bramkarz Sławomir Abramowicz i napastnik Afimico Pululu.
Głównym punktem tych przygotowań było zgrupowanie w Opalenicy. Jeszcze przed wyjazdem na obóz Jagiellonia rozegrała w Białymstoku pierwszy mecz kontrolny, wygrywając 2:0 z Górnikiem Łęczna. W Opalenicy zagrała trzy sparingi - już z zespołami dużo wyżej notowanymi niż pierwszoligowiec - i doznała trzech porażek, w tym 1:7 z Widzewem Łódź. Pozostałe dwie przegrane to po 0:1 z KGHM Zagłębiem Lubin i zespołem czeskiej ekstraklasy FK Teplice.
My nie przygotowujemy zespołu na gry kontrolne, tylko na mecze o stawkę i przy takiej liczbie zmian w drużynie potrzeba czasu
- uspokajał w wypowiedziach na zakończenie przygotowań trener Adrian Siemieniec. Podkreślał, że nie da się przyspieszyć wkomponowania nowych piłkarzy w zespół, obciążenia treningowe i taktykę drużyny.
"Będziemy chcieli grać zawsze o wszystko, o zwycięstwo w każdym meczu, w każdych rozgrywkach zajść jak najdalej i tyle. Niezależnie od tego, w którym momencie skompletujemy kadrę, ile będziemy mieli czas na trening (...). Nie jesteśmy nastawieni na wymówki i na kalkulacje, tylko zawsze na to samo, czyli po prostu wyjdziemy i będziemy robić wszystko, żeby wygrywać każde spotkanie" - zapewnił Siemieniec.
W sezonie 2025/26 Jagiellonia grę o stawkę rozpocznie w piątek 18 lipca spotkaniem ligowym u siebie z beniaminkiem Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. 24 lipca zagra na wyjeździe pierwszy mecz 2. rundy fazy eliminacyjnej Ligi Konferencji z serbskim FK Novi Pazar.