Po awansie Wisły Kraków do finału Pucharu Polski pojawiły się obawy, że mecz się nie odbędzie. Prezes "Białej Gwiazdy" Jarosław Królewski zagroził bowiem bojkotem, jeżeli kibice zespołu z Małopolski nie zostaną wpuszczeni na Stadion Narodowy. PZPN w czwartek ogłosił decyzję w tej sprawie.
Piłkarze pierwszoligowej Wisły Kraków awansowali do finału Pucharu Polski w którym 2. maja zmierzą się z Pogonią Szczecin. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy jej kibice będą mogli pojawić się na decydującym spotkaniu w Warszawie.
Prezes "Białej Gwiazdy" Jarosław Królewski zagroził bojkotem meczu, jeżeli PZPN nie zezwoli na wejście fanów na PGE Narodowy w Warszawie. Było to związane ze wcześniejszą karą wynikającą z rzucania rac podczas meczu Pucharu Polski pomiędzy Wisłą, a Motorem Lublin.
Kibice Pogoni Szczecin i Wisły Kraków widzimy się 2. maja na PGE Narodowym
- napisał w mediach społecznościowych w środę Cezary Kulesza.
Kibice @PogonSzczecin i @WislaKrakowSA widzimy się 2 maja na @PGENarodowy https://t.co/jSI0sRtVml
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) April 10, 2024
Prezes PZPN rozwiał w ten sposób wątpliwości dotyczące finałowego spotkania. Federacja wystosowała również oficjalny komunikat w którym czytamy:
W środę, 10 kwietnia 2024 roku odbyło się posiedzenie Komisji Dyscyplinarnej PZPN. Po rozpoznaniu wniosku Rzecznika Ochrony Prawa Związkowego PZPN o zawieszenie kary dyscyplinarnej zakazu wyjazdów zorganizowanych grup kibiców, orzeczonej w stosunku do Klubu TS Wisła SA 22 listopada 2022 r.
PZPN zdecydował się jednak pogrozić palcem kibicom Wisły Kraków. W piśmie zaznaczono bowiem:
Komisja Dyscyplinarna dodatkowo poucza Klub oraz kibiców, że w przypadku powtarzającego się naruszania zasad bezpieczeństwa i porządku na stadionie, będzie zobligowana do zastosowania najsurowszych kar dyscyplinarnych, w tym wykluczenia Klubu z przyszłych rozgrywek Pucharu Polski.