Arek Milik wybiegł w podstawowym składzie gospodarzy na spotkanie z Lazio, ale przez długi czas był w cieniu Moise Keana. Włoski napastnik strzelił dwa gole - w 43. i 54. minucie, praktycznie przesądzając o zwycięstwie Juventusu.
Gole Keana i Milika w hicie Serie A
W 89. minucie polski piłkarz doczekał się jednak swojej chwili radości. Po dokładnym podaniu dośrodkowującego z lewej strony boiska Federico Chiesy piłka trafiła do Milika, który z sześciu metrów nie miał kłopotów z pokonaniem bramkarza rywali.
Dobra forma Milika i Szczęsnego to świetna informacja dla trenera Czesława Michniewicza. Obaj jego podopieczni przylecą w poniedziałek do Warszawy, gdzie rozpocznie się ostatnie zgrupowanie biało-czerwonych przed mistrzostwami świata.
Dzięki piątej wygranej z rzędu (wszystkie bez straty gola) Juventus awansował na trzecie miejsce w tabeli (31), spychając Lazio na czwarte (30). Zdecydowanym liderem jest Napoli Piotra Zielińskiego (41), które już w sobotę pokonało u siebie Udinese 3:2, a polski piłkarz, również powołany na mundial, strzelił jednego z goli.