W meczu 35. kolejki Premier League piłkarze Manchesteru City przegrali na własnym stadionie z Chelsea Londyn 1:2. Gospodarze wygrywając zapewniliby sobie mistrzostwo Anglii. Te same drużyny 29 maja w Stambule zagrają w finale Ligi Mistrzów.
Pierwsi z gola cieszyli się gospodarze - w 44. minucie trafił Raheem Sterling. Chwilę później ekipa City mogła być już bardzo blisko tytułu, ale rzutu karnego nie wykorzystał Sergio Aguero. Argentyńczyk próbował trafić podcinką, ale jego intencje wyczuł Edouard Mendy i z łatwością złapał piłkę.
Druga połowa należała do Chelsea. W 63. minucie wyrównał Marokańczyk Hakim Ziyech, a już w doliczonym przez sędziego czasie gry o zwycięstwie gości przesądził Hiszpan Marcos Alonso.
- Z każdą minutą graliśmy coraz lepiej i z coraz większą pewnością siebie. To była ciężka walka, a po wyrównującym golu nigdy nie przestaliśmy atakować. Zwycięski gol był wielką nagrodą. Ten mecz mówi nam, że możemy polegać na naszej kondycji, na duchu naszego zespołu
- powiedział trener Chelsea Thomas Tuchel na antenie BBC Sport.