Kibice Barcelony przeżyli kolejną dotkliwą porażkę swojej drużyny w piłkarskiej Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium. Barca przegrała na inaugurację rozgrywek 0:3, a dwa gole na Camp Nou zdobył najlepszy napastnik świata - Robert Lewandowski.
Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców w 56. i 85. minucie, podwyższając prowadzenie gości, które zapewnił im w 34. minucie Thomas Mueller. Tym samym kapitan reprezentacji Polski umocnił się na trzecim miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców Ligi Mistrzów wszech czasów z 75 golami.
Luty. Wtedy ostatni raz Lewandowski nie zdobył gola w meczu o stawkę. W lutym
- napisano na Twitterze Bayernu podkreślając fenomenalną formę polskiego piłkarza.
Lewandowski's stats from today's match against Barcelona:
— ََََ (@LewaXtra) September 14, 2021
8.6 Sofascore Rating 📊
93 Minutes ✅
2 Goals ⚽️
2 Succesful Dribble 🪄
2 Key Passes 🔑
1 Long Ball
3 Ground Duels Won
Another game, another brace! 🙄🐐 pic.twitter.com/FXxBOYa7sq
Barcelonie nie udał się zatem rewanż na mistrzu Niemiec za kompromitującą porażkę 2:8 w ubiegłym roku, a kibice na Camp Nou patrzyli na ostatnie minuty meczu wyjątkowo smutni.
🇵🇱 Robert Lewandowski in the Champions League = 🔥
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) September 14, 2021
⚽️7⃣5⃣
👕9⃣7⃣ #UCL pic.twitter.com/bbg91siku0
W drugim spotkaniu grupy E Dynamo, w składzie z Tomaszem Kędziorą, zremisowało u siebie z Benficą Lizbona 0:0. W Kijowie w doliczonym czasie drugiej połowy gospodarze strzelili gola, który nie został jednak uznany ze względu na pozycję spaloną. Polski obrońca rozegrał całe spotkanie.
W grupie F zmierzyły się nie najbogatsze, za to osiągające niezłe wyniki ekipy z Hiszpanii i Włoch - Villarreal i Atalanta Bergamo. "Żółta Łódź Podwodna", triumfator majowego finału Ligi Europy w Gdańsku, zremisowała z trzecią ekipą Serie A w poprzednim sezonie 2:2.
W rozegranym wcześniej spotkaniu tej grupy Manchester United - pokonany przez Villarreal w Gdańsku - niespodziewanie przegrał na wyjeździe z mistrzem Szwajcarii Young Boys Berno. Gola dla "Czerwonych Diabłów" zdobył w 13. minucie Portugalczyk Cristiano Ronaldo, ale potem grających w dziesiątkę gości (czerwona kartka dla Aarona Wan Bissaki w 35. minucie) pogrążyli Kameruńczyk Nicolas Ngamaleu (66.) oraz Amerykanin Jordan Siebatcheu, który wykorzystał zbyt lekkie podanie Jesse Lingarda do swojego bramkarza w piątej doliczonej minucie drugiej połowy.
Taki jest futbol, popełnia się błędy. Nikt nie obwinia Jesse'ego i jestem pewien, że on szybko się pozbiera. To dopiero pierwszy mecz w tej grupie, mamy jeszcze czas, żeby się zrehabilitować i to musimy zrobić. Postaramy się o komplet punktów w następnym spotkaniu i wtedy nabierzemy rozpędu
- powiedział obrońca gości Harry Maguire.
Ronaldo, który w barwach Manchesteru United wystąpił po raz pierwszy od 2009 roku, ma już 135 goli w Lidze Mistrzów. W klasyfikacji wszech czasów tych rozgrywek ma 15 bramek przewagi nad wiceliderem - Argentyńczykiem Lionelem Messim. To jedyni piłkarze, którzy wyprzedzają w zestawieniu Lewandowskiego.
Portugalczyk jest także współrekordzistą pod względem liczby występów w Champions League. Zagrał w 177 spotkaniach, tyle samo ma w dorobku tylko hiszpański bramkarz Iker Casillas, który zakończył już karierę.
W grupie G wszystkie drużyny mają po jednym punkcie. W wieczornym spotkaniu mistrz Francji Lille zremisował bezbramkowo z VfL Wolfsburg, natomiast wynikiem 1:1 zakończył się wcześniejszy mecz FC Salzburg, którego piłkarzem jest Kamil Piątkowski (grał od 51. minuty), z Sevillą.
Pierwsza połowa tego spotkania miała nietypowy przebieg - sędzia podyktował w niej aż cztery rzuty karne, ale tylko dwa zostały wykorzystane. Dla gospodarzy trafił Chorwat Ivan Rakitic (42.), dla gości - jego rodak Luka Sucic (42.). Sevilla od 50. minuty grała w dziesiątkę, ponieważ czerwoną kartkę zobaczył Marokańczyk Youssef En Nesyri.
Słabo spisujący się w Serie A mistrz Włoch Juventus Turyn (jeden punkt w trzech kolejkach) we wtorek w grupie H nie dał żadnych szans Malmoe FF, wygrywając w Szwecji 3:0. Bramki zdobyli Brazylijczyk Alex Sandro (23.), Argentyńczyk Paulo Dybala (45. z karnego) i Hiszpan Alvaro Morata (45+1.), a cały mecz w bramce gości rozegrał Wojciech Szczęsny.
Z kolei Chelsea Londyn rozpoczęła obronę trofeum od skromnego zwycięstwa u siebie nad Zenitem Sankt Petersburg 1:0. Zwycięskiego gola uzyskał Belg Romelu Lukaku. Pozostałe spotkania 1. kolejki odbędą się w środę. W najciekawszych Inter Mediolan podejmie Real Madryt, a Liverpool zagra u siebie z AC Milan.