W sobotę tamtejsza federacja ogłosiła, że posadę selekcjonera reprezentacji Francji utrzyma Didier Deschamps. W późniejszym wywiadzie na antenie radia RMC spytano Le Graeta o to, czy Zinedine Zidane był brany pod uwagę jako następca obecnego trenera "Trójkolorowych". Poproszono także, aby odniósł się do spekulacji, jakoby Zidane miał przejąć reprezentację Brazylii.
Mam to gdzieś, może sobie iść, gdzie mu się podoba. Zdaję sobie sprawę, że temat Zidane'a ciągle powraca, wiele osób go wspiera, niektóre nawet liczą na to, że Deschamps szybko odejdzie...
- parsknął 81-letni Le Graet.
🚨 The National Ethics Council of the FFF has officially called for the resignation of Noël Le Graët after his comments about Zinedine Zidane! ❌🇫🇷
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) January 10, 2023
(Source: @Lequipe) pic.twitter.com/rhus4W0RPV
Lekceważący ton o ikonie francuskiego futbolu wywołał oburzenie dużej części opinii publicznej i niewiele pomogły publiczne przeprosiny. Le Graetowi przypomniano zachowania seksistowskie, m.in. zaloty do agentki wielu piłkarzy Sonii Souid.
W środę na nadzwyczajnym posiedzenie komitet wykonawczy francuskiej federacji odsunął Le Graeta, który stał na jej czele od 2011 roku. Jego mandat miał wygasnąć pod koniec przyszłego roku.
Le Graet, biznesmen i polityk, był wieloletnim prezesem klubu piłkarskiego Guingamp (1972-1991, 2002-2011), merem tego miasta z ramienia partii socjalistycznej (1995-2008), a także szefem francuskiej Ligi Piłkarskiej (1991-2000).