Przyszłość Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski jest bardzo niepewna. Tymczasem Biało-czerwonych chciałby prowadzić Herve Renard - obecnie szkoleniowiec Arabii Saudyjskiej.
Herve Renard na mundialu w Katarze z uważaną za outsidera grupy Arabią Saudyjską sprawił jedną z największych sensacji turnieju pokonując Argentynę. Wagę tego wyniku dodatkowo podkreśla fakt, że Albicelestes we wtorek awansowali do finału mistrzostw.
Selekcjoner Arabii już wcześniej przyznawał, że chętnie poprowadziłby piłkarską reprezentacje Polski. A teraz w rozmowie z "RMC Sport" potwierdził, że chętnie podejmie się nowego wyzwania.
Czuję się na siłach, aby trenować silniejszą reprezentację
- przyznał 54-letni Renard, który jako selekcjoner osiągał duże sukcesy z Zambią i Wybrzeżem Kości Słoniowej, triumfując dwukrotnie w Pucharze Narodów Afryki.
PZPN w poniedziałek poinformował, że nie skorzystał z klauzuli przedłużenia kontraktu z Czesławem Michniewiczem. Selekcjoner Biało-czerwonych po mundialu w Katarze jest mocno krytykowany za defensywny styl gry, problemem są też sprawy pozasportowe i "afera premiowa". Nieoficjalnie wiadomo, że Cezary Kulesza "sonduje kandydatów". W mediach pojawiają się już spekulacje dotyczące następcy Michniewicza, chociaż władze PZPN nie zadeklarowały jednoznacznie zakończenia współpracy z obecnym trenerem, którego umowa wygasa z końcem grudnia.
Tymczasem Renard, który ma polskie korzenie (rodzice jego mamy uciekli z Polski w 1939 roku do Francji) niedawno przedłużył kontrakt z Arabią Saudyjską do 2027.