Miroslav Klose, były piłkarz reprezentacji Niemiec i najlepszy strzelec w historii mistrzostw świata, poinformował, że przezwyciężył zakrzepicę i chciałby jak najszybciej wrócić do pracy trenerskiej. "Znowu wszystko jest w porządku, czuję się w pełni zdrowy" - zapewnił 43-latek.
Urodzony w Opolu Miroslav Klose w wywiadzie dla magazynu "Kicker" przekazał, że półtora miesiąca temu wrócił do aktywności fizycznej.
Zaczynam wszystko od nowa. Gram w piłkę, w tenisa, biegam. Lekarze dali mi zielone światło
- powiedział.
W maju, po zakończeniu sezonu Bundesligi, którym był asystentem Hansiego Flicka w Bayernie Monachium, Klose ze względu na stan zdrowia musiał zrobić sobie przerwę w pracy, a miał propozycję, by objąć drugoligową Fortunę Duesseldorf, co byłoby jego pierwszą samodzielną pracą szkoleniową.
Teraz 137-krotny reprezentant Niemiec chce pchnąć karierę trenerską naprzód, ale wykluczył, że dołączy do sztabu Flicka w reprezentacji Niemiec.
Czuję się świetnie i chcę wrócić do pracy. Dalsza współpraca z Hansim byłaby czymś fantastycznym, ale chcę jako trener stanąć na własnych nogach i zacząć działać na własny rachunek, by się sprawdzić i przekonać, co naprawdę potrafię.
"Codzienny kontakt z drużyną, z boiskiem - na tym zależy mi teraz najbardziej. Jest zapał, jest euforia, zobaczymy, gdzie mnie to zaprowadzi" - podkreślił najlepszy w historii strzelec reprezentacji Niemiec (71 goli).