Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Sport

Kuriozalny gol w PKO BP Ekstraklasie. To przyjęcie Kobylaka przejdzie do historii rozgrywek

W poniedziałkowym meczu piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy Radomiak Radom przegrał 2:3 z Wartą Poznań. Na miano antybohatera zapracował bramkarz gospodarzy Gabriel Kobylak, który zaliczył kuriozalne trafienie samobójcze.

Na zakończenie 15. kolejki Ekstraklasy zmierzyły się Radomiak z Wartą. Przyjezdni wygrali to spotkanie 3:2, nie bez pomocy gospodarzy. Najbardziej gościnnym piłkarzem okazał się w tym przypadku bramkarz ekipy z Radomia. Gabriel Kobylak w 20. minucie tak "sprawnie" przyjmował ledwie toczącą się piłkę, że zdołał się wpisać jako pierwszy na listę strzelców.

Reklama

Kuriozalny samobój Kobylaka

Warta zachęcona łatwo zdobytym prowadzeniem poszła za ciosem. Po dobrze rozegranym kontrataku gola zdobył Miguel Luis. Radomiak wprawdzie doprowadził do wyrównania, ale ostatnie słowo należało do drużyny z Poznania. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił Adam Zrelak.

Radomiak Radom – Warta Poznań 2:3

Bramki: 0:1 G. Kobylak (samobójcza) 20', 0:2 Luis Miguel 32', 1:2 L. Machado 46', 2:2 F. Nascimento 64' [k], 2:3 A. Zrelak 65'

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).

 

 

Reklama