Liverpool wygrał 3:1 z Sheffield United w czwartkowym meczu Premier League. Wynik dla "The Reds" w niezwykły sposób otworzył Darwin Nunez, a zwycięstwo pozwoliło podopiecznym Jurgena Kloppa awansować na pierwsze miejsce w tabeli przed Arsenalem i Manchesterem City. Szalony mecz rozegrało Chelsea z Manchesterem United, "The Blues" wygrali ostatecznie 4:3, chociaż do... 99. minuty prowadziły "Czerwone diabły".
Trwa pasjonująca walka o tytuł w angielskiej Premier League. Liverpool zgromadził 70 punktów w 30 meczach, o dwa więcej niż Arsenal i trzy więcej od mistrzów Manchesteru City, które to zespoły wygrały w środę swoje spotkania.
Wynik na Anfield otworzył po kuriozalnej akcja Darwin Nunez w 17. minucie. Bramkarz Ivo Grbic źle wybił piłkę, która z powrotem trafiła prosto pod nogi urugwajskiego napastnika, a ten nie miał najmniejszych problemów z posłaniem jej do siatki.
Co tutaj się wydarzyło!? Kuriozalny gol Darwina Nuneza.
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 4, 2024
"Nagroda Darwina dla Ivo Grbicia"#domPremierLeague pic.twitter.com/FPSeh8b03H
Po godzinie gry goście doprowadzili do remisu. Sprawcą okazał się Connor Bradley, który zaliczył klasycznego samobója. Goście wyglądali na zdolnych do wywalczenia punktu, zanim w 76. minucie Alexis Mac Allister otrzymał dokładne podanie i strzelił w górny róg bramki. Zwycięstwo przypieczętował Cody Gakpo uderzeniem głową nisko przy prawym słupku.
Nie dało się tego zrobić lepiej 😍. Ależ gol Mac Allistera!
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 4, 2024
Bohater Liverpoolu w ostatnich tygodniach 💪#domPremierLeague
📺Mecz oglądaj w Viaplay https://t.co/JgYR8PbgsB pic.twitter.com/YzU6qLTJZQ
Zespół United jest 10 punktów za strefą bezpieczeństwa i wygląda na gotowy do szybkiego powrotu do niższej klasy rozgrywkowej.
Na Stamford Bridge było jeszcze więcej emocji i więcej bramek, aż siedem. "The Blues" wygrali po szalonej końcówce 4:3. Chelsea po niespełna 20 minutach prowadziła już 2:0. Kolejne trzy gole zdobyli wyłącznie goście. Dwa trafienia dla Manchesteru zaliczył Argentyńczyk Alejandro Garnacho.
SCENY! TO SIĘ NIE MIEŚCI W GŁOWIE!
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 4, 2024
United do 99. minuty prowadziło 3:2 z Chelsea. I... wraca bez punktów! To przejdzie do historii ligi#domPremierLeague pic.twitter.com/JRSilcECXH
Zespół trenera Mauricio Pochettino nie rezygnował z doprowadzenia choćby do remisu. W doliczonym czasie gry, po weryfikacji VAR, Cole Palmer wykorzystał drugi rzut karny w meczu. Ten sam zawodnik po chwili w powstałym zamieszaniu na polu karnym zdobył zwycięską bramkę dla gospodarzy. Porażka znacznie oddaliła Manchester od zajęcia 6. miejsca premiowanego grą w Lidze Europy.