Korona Kielce na zakończenie 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy pokonała na własnym boisku Cracovię 2:1 i opuściła ostatnie miejsce w tabeli. „To zwycięstwo da nam głębszy oddech” – powiedział obrońca gospodarzy Piotr Malarczyk.
Przed meczem kielczanie do bezpiecznej pozycji w tabeli tracili już siedem punktów i w konfrontacji z „Pasami” interesowały ich tylko trzy punkty. Wygrywając z Cracovią kielecka drużyna przerwała fatalną passę jedenastu spotkań bez wygranej.
Nie od dzisiaj jesteśmy w trudnej sytuacji. Nerwowe ruchy nie są wskazane. Nie zawsze jest łatwo zachować spokój. Dobrze weszliśmy w mecz, byliśmy dobrze przygotowani i to dało nam trzy punkty. To zwycięstwo bardzo cieszy. Cracovia jest wymagającym przeciwnikiem. Dobrze podeszliśmy do tego spotkania. Zaliczyliśmy dobre wejście. Byliśmy agresywni, nie daliśmy rozwinąć im skrzydeł. To było kluczem do dobrej gry i zwycięstwa
– podkreślił Malarczyk, który zdobył pierwszą bramkę dla Korony w tym spotkaniu.
Zasłużyliśmy na te trzy punkty. Kilka sytuacji można było jeszcze zamienić na bramki. Ale czas na analizę tego spotkania jeszcze przyjdzie. Dzisiaj cieszymy się z wygranej, to jest najważniejsze
– dodał pomocnik Korony Jakub Łukowski, zdobywca drugiego gola dla gospodarzy z rzutu karnego.
Korona nadal jest w trudnej sytuacji, ale po poniedziałkowym meczu nadzieje na utrzymanie w ekstraklasie są znacznie większe. Łukowski dodał, że wygrana z Cracovią podbuduje znacznie morale zespołu.
Wiemy w jakiej nadal jesteśmy sytuacji, ale dzisiaj pokazaliśmy, że nie składamy jeszcze broni. Będziemy do końca walczyć o utrzymanie, które chcemy sobie zapewnić jak najszybciej
– zapowiedział pomocnik.
Kolejne spotkanie Korona rozegra w sobotę na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.