W piątkowym meczu piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy Radomiak Radom wygrał 1:0 w Krakowie z Wisłą. Jedyna bramka padła po rzucie karnym, pewnie wykorzystanym przez Karola Angielskiego. Sytuacja po której arbiter podyktował jedenastkę nie była oczywista.
Piłkarze Radomiaka spotkanie w Krakowie zaczęli bardzo agresywnie i kompletnie tym zaskoczyli gospodarzy. Najpierw Aschraf El Mahdioui przy wyprowadzaniu piłki z własnego pola karnego podał do rywala, a po chwili sfaulował Karola Angielskiego. Arbiter najpierw nie odgwizdał przewinienia, ale po interwencji VAR i obejrzeniu zajścia na monitorze podyktował "jedenastkę". Jej pewnym egzekutorem był Angielski.
Decyzja o przyznaniu rzutu karnego, który ostatecznie zadecydował o przegranej Wisły Kraków, wywołała spore kontrowersje.
Pierwsza połowa była bardzo słaba, nie było organizacji, każdy biegał w swoją stronę. W 5. minucie daliśmy prezent rywalowi, choć ten rzut karny był według mnie taki pół na pół. W podobnej sytuacji w meczu z Piastem VAR nam odebrał takiego karnego
- ocenił trener Wisły Adrian Gula.
W zupełnie odmiennym nastroju był szkoleniowiec drużyny z Radomia. Dariusz Banasik podsumowując mecz powiedział:
Początek w naszym wykonaniu był fajny. Wyszliśmy agresywnie, wysokim pressingiem i stąd się wzięła sytuacja z rzutem karnym i golem. Potem trochę niepotrzebnie oddaliśmy pole, choć z tego może niewiele wynikało. Wprowadzaliśmy też fajne kontry, szkoda że nie zamieniliśmy ich na bramkę.
Bramka: 0:1 Karol Angielski (5-karny)
Żółta kartka - Wisła Kraków: Nikola Kuveljic. Radomiak Radom: Dawid Abramowicz, Meik Karwot.
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów 10 150.