Przyszłość Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski była niepewna od dłuższego czasu. Po odpadnięciu Biało-czerwonych z mistrzostw świata w mediach pojawiały się doniesienia o "aferze premiowej", o podziałach w drużynie. Ostatecznie prezes PZPN podjął decyzję, że wygasający w grudniu kontrakt Michniewicza nie zostanie przedłużony.
Dlaczego Michniewicz odchodzi
Nie chodzi tylko o aspekt sportowy. Wyniki, które osiągał Czesław Michniewicz na pewno go bronią. Zrealizował postawione przed nim cele. Awansował na mundial, utrzymał nas w elicie Ligi Narodów i pierwszy raz od 36 lat wyszliśmy z grupy na mistrzostwach świata. Wydaje nam się jednak, że wizja rozwoju drużyny narodowej powinna być inna. Do eliminacji mistrzostw Europy poprowadzi Polskę nowy selekcjoner
- skomentował Jakub Kwiatkowski w rozmowie z Polsat Sport.
Dopytywany o sprawę premii i kwestii pozasportowych Kwiatkowski nabrał jednak wody w usta. "Wszystko zostało wyjaśnione wewnątrz PZPN, a rozstanie przebiegło w dobrej atmosferze" - uciął.
Kiedy nowy selekcjoner?
Rzecznik PZPN przyznał również, że od pewnego czasu od trenerów - bądź ich agentów - do związku wpływają zgłoszenia potencjalnych następców Michniewicza.
Menadżerowie działają i wysyłają CV. Nawet na mój adres mailowy spływają różne oferty. My sami zrobimy jednak analizę rynku. Mamy swoje założenia dotyczące nowego trenera, ale nie chcę teraz o tym mówić
- mówił Kwiatkowski.
Rzecznik PZPN dodał również, że ze względu na okres świąteczny wszelkie decyzje odnośnie nowego selekcjonera zapadną najpewniej w styczniu.