Sąd w Madrycie zakazał w piątek byłemu już prezesowi piłkarskiej federacji Hiszpanii Luisowi Rubialesowi zbliżać się do piłkarki Jenni Hermoso. Orzeczenie to efekt skandalu wywołanego przez pocałunek po finale kobiecego mundialu.
Luisowi Rubiales wciąż ma kłopoty. Po tym jak podczas ceremonii medalowej towarzyszącej finałowi kobiecego mundialu wyściskał i pocałował w usta piłkarkę Jenni Hermoso rozpętał się skandal. 46-letni Rubiales w niedzielę zrezygnował z piastowania urzędu szefa piłkarskiej federacji, ale wciąż odrzuca oskarżenia pod swoim adresem o rzekome nadużycie wobec zawodniczki.
Tymczasem były już prezes znalazł się pod lupą hiszpańskiego wymiaru sprawiedliwości. Hermoso twierdzi, że na pocałunek Rubialesa "w żadnym momencie nie było jej zgody".
Wcześniej jej ocena tego, co się wydarzyło, nie była tak kategoryczna, ale po namyśle... piłkarka zawiadomiła prokuraturę, a Rubiales wkrótce może usłyszeć zarzuty karne. Na razie madrycki sąd zakazał Hiszpanowi zbliżać się do Hermoso na mniej niż 200 metrów.