Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Historyczny gol i olbrzymie problemy Polaków na Malcie. Zieliński uratował sytuację

Polacy wygrali 3:2 z Maltą w meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata.Bramki dla drużyny prowadzonej przez Jana Urbana strzelali Robert Lewandowski, Paweł Wszołek i Piotr Zieliński. Rywale zdobyli pierwsze gole w historii spotkań z Biało-czerwonymi - w pięciu poprzednich starciach nasi piłkarze wygrywali z zachowaniem czystego konta.

Polscy piłkarze w ostatnim meczu w grupie zmierzyli się z niżej notowaną Maltą, która kilka dni wcześniej sprawiła sporą niespodziankę pokonując Finlandię. Selekcjoner Jan Urban podkreślał, że rywala nie można lekceważyć, ale zachowywał spokój mówiąc o klasie drużyny, którą sam prowadzi. W porównaniu z meczem z Holandią Urban zmienił czterech piłkarzy.

Niespodzianka w bramce Polaków

Zgodnie z przewidywaniami do wyjściowej jedenastki wrócili pauzujący wcześniej za żółte karki Przemysław Wiśniewski i Bartosz Slisz. Narzekającego na drobny uraz Matty'ego Casha zastąpił Paweł Wszołek, a sporym zaskoczeniem było pojawienie się od pierwszej minuty Bartłomieja Drągowskiego, który w bramce zajął miejsce Kamila Grabary.

 Na dzisiaj to Andrzej Dawidziuk i Józef Młynarczyk decydują o tym, kto jest w bramce

- przyznał selekcjoner, który podkreślił, że ma zaufanie do swoich asystentów, ale zostawia sobie prawo do zmiany ich decyzji.

Lewandowski otworzył wynik

Drągowski w pierwszych minutach meczu miał niespodziewanie sporo pracy, ale gospodarze byli zbyt chaotyczni w swoich poczynaniach, by poważnie zagrozić polskiej bramce. Niestety to samo można powiedzieć o grze Biało-czerwonych, którzy mieli trudność ze stworzeniem dobrych okazji. Udało się wreszcie po stałym fragmencie gry. Piotr Zieliński dobrze dośrodkował, a Robert Lewandowski udowodnił po raz kolejny, że jest wybitnym napastnikiem i strzałem głową pokonał Henry'ego Bonello.

Niedługo potem stało się jednak coś czego nikt się chyba nie spodziewał. Seria niefortunnych zdarzeń w polskim polu karnym i Malta zdobyła historycznego - pierwszego - gola w meczach z reprezentacją Polski.

Aktualizacja

Od początku drugiej połowy na murawie zameldował się Karol Świderski, który zmienił mało dokładnego Nicolę Zalewskiego. Wszystko wydawało się dobrze układać, gdy Polskę ponownie na prowadzenie wyprowadził Wszołek. Świderski niedługo później po ładnej akcji Michała Skórasia umieścił piłkę w siatce, ale gol nie został uznany. Sędzia po interwencji VAR cofnął akcję do przewinienia Jakuba Kiwiora w polu karnym i zamiast wyniku 3:1 dla Polski zrobiło się 2:2, bo jedenastkę wykorzystał pewnie Teddy Teuma.

Urban sięgał po kolejnych rezerwowych. Po raz setny w reprezentacji Polski wystąpił Kamil Grosicki, ale to gospodarze mieli doskonałą okazję do zdobycia trzeciej bramki po błędzie Kiwiora ratować zespół musiał Drągowski.

Strzał Zielińskiego za trzy punkty

Sytuacja nie była różowa, ale Polacy zdołali ją uratować. Zza pola karnego huknął Piotr Zieliński, a futbolówka jakoś znalazła drogę do siatki. Ostatnie minuty chluby Biało-czerwonym nie przynoszą, bo Malta ruszyła odważnie do ataku i zamknęła naszych w obrębie pola karnego, ale wynik nie uległ zmianie. Styl nie porywał, ale jest zwycięstwo...

Malta - Polska 2:3

Bramki: I. Cardona 36', T. Teuma 68' [k]- R. Lewandowski 32', P. Wszołek 59', P. Zieliński 85'

Sędzia: Igor Pajac (Chorwacja)

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane