Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Fatalna pomyłka Lisa w PKO BP Ekstraklasie. Wisła Płock wygrała z Wartą Poznań

Warta Poznań przegrała 1:2 z Wisłą Płock w sobotnim meczu piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Nafciarzom w odniesieniu zwycięstwa bardzo pomógł bramkarz gospodarzy - Adrian Lis.

Wisła Płock wygrała z Wartą Poznań w PKO BP Ekstraklasie
Wisła Płock wygrała z Wartą Poznań w PKO BP Ekstraklasie
fot. twitter.com/WislaPlockSA

Wisła Płock przełamała fatalną serię wyjazdową i po siedmiu kolejnych porażkach po raz pierwszy w tym sezonie zdobyła punkty na boisku rywala. Gospodarze zagrali pod wodzą nowego trenera Dawida Szulczka, który na pewno nie będzie mile wspominał swojego debiutu w PKO BP Ekstraklasie.

Krótko przed przerwą Wiślacy zostali zepchnięci do głębokiej defensywy. Bliski otwarcia wyniku był Michał Kopczyński, który po dośrodkowaniu Jakuba Kiełba z rzutu rożnego niemal perfekcyjnie uderzył głową. Kamiński jak rasowy bramkarz szczypiorniaka zrobił półszpagat i nogą odbił futbolówkę.

W okresie wyraźnej przewagi gospodarzy, gola, już w doliczonym czasie gry, zdobyli podopieczni Macieja Bartoszka. Pomocnik Warty Milan Corryn "odpuścił" Piotra Tomasika, który idealnie dograł do zupełnie niepilnowanego Radosława Cielemęckiego. Młodzieżowiec Wisły przymierzył przy samym słupku zdobywając debiutanckiego gola w ekstraklasie.

Tuż po zmianie stron gospodarze zaatakowali z animuszem. Świetną akcję przeprowadził Ivanov, który dograł do Kuzimskiego, ale ten w trudnej sytuacji zdołał trafić tylko w słupek. Napastnik "zielonych" kilka minut później miał niezłą sytuację, ale przegrał drybling z ostatnim obrońcą Wisły.

Lis sprezentował gola Wiśle

Płocczanie potrzebowali trochę czasu, aby przenieść ciężar gry dalej od własnej bramki. Gdy już im się to udało, w dość niecodziennych okolicznościach podwyższyli wynik. Po nieudanej kontrze, piłka trafiła do Lisa, który nie do końca wiadomo, co chciał z nią zrobić. Ostatecznie idealnie zagrał ją do Kristiana Vallo, ten wzdłuż bramki podał do Łukasz Sekulskiego, który prawdopodobnie zdobył jedną z najłatwiejszych bramek w swojej karierze.

Po stracie drugiego gola obaj trenerzy dokonali wielu roszad w składzie. Bartoszek oszczędził ukaranych kartkami Dominika Furmana i Sekulskiego, a z kolei Szulczek szukał świeżej krwi w ofensywie. Warta szukała okazji do kontaktowego gola, bliski tego był jeden z najbardziej aktywnych zawodników w ekipie gospodarzy Jayson Papeau, ale z ok. 11 metrów mocno spudłował. Jeszcze lepszą szansę miał Kuzimski, lecz też nie trafił w światło bramki. Warta pozostaje jedynym zespołem w ekstraklasie bez zwycięstwa na własnym stadionie.

Warta Poznań - Wisła Płock 1:2

Bramki: 0:1 Radosław Cielemęcki (45+2), 0:2 Łukasz Sekulski (64), 1:2 Damian Rasak (90+3-samobójcza)

Sędzia: Damian Kos (Wejherowo). Widzów 1 179.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Warta Poznań #Wisła Płock #PKO BP Ekstraklasa #Adrian Lis

jm