Piłkarze egipskiego Al Ahly zajęli trzecie miejsce w klubowych mistrzostwach świata, wygrywając w Ar-Rajjan w Katarze z faworyzowanym Palmeiras Sao Paulo w rzutach karnych 3-2. Wcześniej było 0:0. W wieczornym finale Bayern Monachium zagra z meksykańskim Tigres UANL
W serii "jedenastek" piłkarze z Kairu pomylili się dwukrotnie, natomiast rywale - trzy razy. Rzutów karnych dla Palmeiras nie wykorzystali m.in. znani z gry w Europie oraz reprezentacji Brazylii - Luiz Adriano i Felipe Melo.
Finał w Ar-Rajjan rozpoczął się o godz. 19 czasu polskiego.
W poniedziałkowym półfinale Bayern, dzięki dwóch bramkom Roberta Lewandowskiego, pokonał Al Ahly 2:0. Dzień wcześniej Tigres UANL wygrał z Palmeiras 1:0.
Pierwotnie najlepsze drużyny poszczególnych konfederacji miały rywalizować w grudniu, lecz pandemia COVID-19 sprawiła, że turniej przesunięto na luty. Właśnie ze względu na obostrzenia sanitarne w Nowej Zelandii z mistrzostw wycofał się przedstawiciel Oceanii - Auckland City i w imprezie rywalizowało tylko sześć zespołów.
Bayern i Palmeiras rozpoczęły zmagania od półfinałów.