Dzieci gwiżdżące na czarnoskórego Glena Kamarę przedmiotem śledztwa. Znamy decyzję UEFA
UEFA zbadała sprawę dotyczącą występu Glena Kamary w Pradze. Czarnoskóry piłkarz był wygwizdany podczas meczu Ligi Europy pomiędzy Rangers i Spartą przez kibiców. Na stadionie w Czechach obecne były tylko dzieci w wieku szkolnym wraz z opiekunami.
Glen Kamara nie cieszy się sympatią czeskich kibiców. Czarnoskóry piłkarz Rangers w marcu tego roku był jednym z antybohaterów spotkania pomiędzy szkocką drużyną a Slavią. Mecz na Ibrox był niezwykle brutalny, a skończył się w atmosferze skandalu. Jeden z reprezentantów Czech oskarżony został o rasizm, po tym jak miał nazwać Kamarę "czarną małpą". Ten wymierzył sprawiedliwość pod szatnią i pobił Ondreja Kudelę. Obaj piłkarze zostali ukarani przez UEFĘ, ale Czech zdecydowanie bardziej dotkliwie. Kudela dostał dziesięć meczów zawieszenia, Kamara - trzy.
Steven Gerrard domaga się "ekstremalnych kar" za rasizm
Czarnoskóry zawodnik wrócił do Pragi z Rangersami w obecnej edycji Ligi Europy. W rozegranym ostatniego dnia września starciu Szkotów z lokalnym rywalem Slavii - Spartą, na trybunach mogły się pojawić tylko dzieci w wieku szkolnym (do 14 lat) wraz z opiekunami. Był to efekt innej kary UEFA za rasizm - która tym razem dotyczyła częściowego zamknięcia stadionu w Pradze.
Pomimo tego, że widzami były dzieci, to każdy kontakt Kamary z piłką spotykał się głośnymi gwizdami. Szkoleniowiec Rangers Steven Gerrard po meczu stwierdził, że UEFA powinna zbadać temat:
Trzeba robić w tej sprawie więcej. Nie tylko ja, ale wszyscy na całym świecie domagają się coraz surowszych i bardziej ekstremalnych kar dotyczących rasizmu. Trzeba go wykorzenić.
Dyscyplinarki nie będzie
UEFA wszczęła śledztwo, ale nie znalazła podstaw do postępowania dyscyplinarnego przeciwko czeskiej drużynie.
Dochodzenie wykazało brak wystarczających dowodów na rasizm lub dyskryminujące zachowanie podczas meczu. Brak jest podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przeciwko Sparcie Praga
- można przeczytać w komunikacie.
Podobną decyzję UEFA podjęła ostatnio w sprawie Kamila Glika. Anglicy oskarżyli reprezentanta Polski o rasizm po wrześniowym - zremisowanym 1:1 - meczu eliminacji mistrzostw świata na Stadionie Narodowym w Warszawie. PZPN zapowiada, że po otrzymaniu uzasadnienia tej decyzji rozważy podjęcie kroków prawnych związanych z bezpodstawnym oskarżeniem Polaka.
Źródło: theathletic.com, niezalezna.pl
