Na PGE Narodowym w Warszawie rozpoczął się finał piłkarskiego Pucharu Polski, w którym Lech Poznań gra z Rakowem Częstochowa. Większość kibiców "Kolejorza" wciąż stoi jednak pod stadionem, ich sektory świecą pustkami.
Dla fanów obu drużyn przygotowano po 9 tysięcy biletów - na miejsca znajdujące się za bramkami. W momencie rozpoczęcia finału te przeznaczone dla najbardziej zagorzałych sympatyków "Kolejorza" pozostawały jeszcze puste, a kibice nie pojawili się na trybunach do końca pierwszej połowy. Tłumy fanów, których z Poznania mogło przyjechać nawet ok. 15 tysięcy, cały czas czekają pod stadionem.
Powodem ich nieporozumienia z organizatorami jest zakaz wnoszenia dużych flag, tzw. sektorówek. Chodzi o kwestie bezpieczeństwa, aby uniknąć problemów związanych m.in. z pirotechniką. Na razie kibice Lecha obecni są tylko na tzw. sektorach neutralnych, czyli bliżej środka boiska.
Stanowisko Kom. Miejskiej PSP o zakazie wnoszenia większych flag uderza w piękno sportu, jest niezrozumiałe i powoduje więcej szkód niż pożytku. Zmieniono zasady obowiąz. od lat. Jeżeli w przyszłości PSP nie zmieni swojego stanowiska, finał PP nie będzie organizowany w Warszawie.
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) May 2, 2022
Sektory przeznaczone dla fanów Rakowa też długo były puste, a równo z pierwszym gwizdkiem sędziego Szymona Marciniaka zapełniły się. Kibice lidera ekstraklasy na początku intonowali głównie wulgarne przyśpiewki i okrzyki wobec PZPN, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego czy policji.
"Co to za finał, Kulesza, co to za finał", "Piłka nożna dla kibiców" - brzmiały te cenzuralne.
Tak teraz wyglada pod Stadionem Narodowym. Kibice @LechPoznan i Rakowa decyzją @trzaskowski_ nadal nie są wpuszczani- bo mają flagi klubowe i oprawy meczowe.
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) May 2, 2022
To dla kogo ten Puchar Polski jest rozgrywany?
(zdjęcie @mwantola ) pic.twitter.com/uUo2HQnhZ1
‼️ Rafał Trzaskowski zabronił kibicom Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa wnoszenia na Stadion Narodowy klubowych flag🤔 „Dla kogo ten Puchar Polski jest rozgrywany❓” Żenujące zachowanie ‼️ "Trzask Ty matole twoje rządzenie obalą kibice ⁉️" 👇 pic.twitter.com/TvIjWGUWmU
— Rafal Bonikowski 🇵🇱 (@djrafii) May 2, 2022
Na reprezentacyjny obiekt w Warszawie decydujące spotkanie Pucharu Polski wróciło po przerwie wynikającej z pandemii COVID-19. Dwie poprzednie edycje kończono w Lublinie, w tym raz przy pustych trybunach.
Raków, który broni trofeum po pierwszej połowie prowadzi w spotkaniu z Lechem 2:0.