Martin Braithwaite część dzieciństwa spędził poruszając się na wózku inwalidzkim z powodu martwicy kości. Dziś piłkarz FC Barcelony niechętnie wraca do wspomnień z tego okresu, a w sobotę może wystąpić w barwach Dumy Katalonii w finale Puchar Króla.
Barcelona w sobotę zagra o Puchar Króla przeciwko Athletic Bilbao. Na stadionie w Sewilli wystąpić może również Martin Braithwaite. 29-letni Duńczyk zawsze chciał zostać piłkarzem, ale w dzieciństwie wydawało się to niemal niemożliwe.
Pomiędzy piątym a siódmym rokiem życia Braithwaite cierpiał na chorobę Perthesa - martwice kości udowej i poruszał się na wózku inwalidzkim.
Nie mam zbyt wielu wspomnień z tamtego okresu, to był dla mnie smutny czas
- powiedział napastnik Barcy w wywiadzie dla CNN.
Patrzyłem na wszystkie inne dzieciaki biegające dookoła, uśmiechnięte, bawiące się. To bolało. To był naprawdę ciężki okres w moim życiu. Pamiętam uczucie zażenowania związanego z bycia innym
- przyznaje Braithwaite.
Dziś występuje w jednym z największych klubów piłkarskich świata, zagrał również 48 razy w reprezentacji Danii.