Piłkarzy Legii Warszawa w tym sezonie czeka ciężka walka o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. W sobotę aktualni mistrzowie Polski tylko zremisowali z ostatnim w tabeli Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, a w niedzielę przegrali w sparingu z Wigrami Suwałki. "To nawet trudno skomentować" - mówi nam legenda klubu z Łazienkowskiej - Jerzy Podbrożny.
W sobotę piłkarze Legii Warszawa tylko bezbramkowo zremisowali z ostatnią w tabeli drużyną Bruk-Betu Termalica Nieciecza i pozostają - z zaledwie 19 punktami uzbieranymi w 21 meczach - w strefie spadkowej Ekstraklasy. Jedna z legend klubu z Łazienkowskiej - Jerzy Podbrożny - w rozmowie z Niezależna.pl przyznał, że aktualny mistrz Polski może nie obronić się przed degradacją.
Czegoś takiego chyba nie było w historii Legii. Ja sobie nie przypominam, żeby na tyle meczów było tyle porażek. Widmo spadku zagląda w oczy piłkarzy Legii. Trzeba zacząć się bać, jeżeli to będzie dalej tak wyglądało, to wszystko jest możliwe
- powiedział były reprezentant Polski.
Nastrojów w klubie zapewne nie poprawił wynik niedzielnego sparingu z Wigrami Suwałki. Legioniści wystąpili w dość mocnym składzie - na boisku pojawili się między innymi Paweł Wszołek, Lirim Kastrati czy Rafa Lopes, ale to drużyna z drugiej ligi cieszyła się ze zwycięstwa 2:1.
Za moich czasów nic takiego nie mogło się zdarzyć. To nawet trudno skomentować. Mógł być jakiś jeden czy dwa gorsze mecze, ale nie coś takiego
- mówi zdegustowany Podbrożny, który na Łazienkowskiej występował w latach 1994-96.
Jeden z najlepszych snajperów w historii rozgrywek i dwukrotny król strzelców Ekstraklasy krytykuje politykę transferową mistrzów Polski.
Transfery Legii od dłuższego czasu nie są trafne. Zawodnicy, którzy przychodzą do Warszawy albo nie są przygotowani do gry, albo nie są lepsi od tych, którzy już są w klubie. Ja nie mam nic do Wszołka, ale po raz kolejny przychodzi człowiek, który wyjechał za granicę i nie grał. I w czym tacy zawodnicy mają pomóc? Jak złapie formę, to pomoże w lidze polskiej, ale będą grali w pucharach i nic z tego nie będzie, bo zabraknie jakości
- uważa Podbrożny i dodaje:
Taki klub, jak Legia powinien robić jeden, dwa transfery, ale zawodników, którzy podniosą poziom sportowy drużyny. Lepiej więcej zapłacić i sprowadzić piłkarzy, którzy pomogą tej drużynie.
Podbrożny nie jest optymistą i zapytany o to, czy Legia obroni się przed spadkiem w tym sezonie odpowiada wprost:
Nie wiadomo co tam się dzieje. Wszyscy są przestraszeni tą sytuacją. Formy nie ma, kibice straszą, chyba może być już tylko gorzej...