Śląsk Wrocław przegrał w kiepskim stylu trzeci kolejny mecz w rozgrywkach ligowych. Podopiecznym trenera Jacka Magiery najwyraźniej nie pomogła przemowa "motywacyjna" kibiców po porażce przed tygodniem z Wartą Poznań.
Tym razem wrocławianie wypadli blado w starciu z Pasami. Michał Szromnik skapitulował tuż przed przerwą po strzale Cornela Rapa. Bramka do szatni najwyraźniej nie wpłynęła dobrze na gospodarzy, a w drugiej połowie ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Otar Kakabadze. Piłka odbiła się jeszcze od murawy i po raz kolejny wpadła do bramki Śląska.
Pasy zdobyły Wrocław
Jak gol z dystansu to oczywiście... KAKABADZE! 😀💪 Trzeba przyznać Gruzinowi, że stopę ma ułożoną perfekcyjnie 👌🔝
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 18, 2021
Czy @SlaskWroclawPl zdoła uniknąć trzeciej porażki z rzędu? Końcówka meczu z @MKSCracoviaSSA do obejrzenia w CANAL+ SPORT 📺#ŚLACRA pic.twitter.com/XPoFzyQDki
Zawsze jest miło i fajnie jak się wygrywa mecz na zakończenie roku. Nie jest tak, że wszystko nam dzisiaj wychodziło, ale były długie fragmenty, kiedy nasza gra dobrze wyglądała
- podsumował trener Cracovii Jacek Zieliński.
Pasy wyprzedziły w tabeli Ekstraklasy Śląsk i z 26 punktami awansowały na 9. pozycję w tabeli. Wrocławianie z 24 "oczkami" są na 10. miejscu.
Śląsk Wrocław – Cracovia Kraków 0:2
Bramki: 0:1 Cornel Rapa 45'+7-głową, 0:2 Otar Kakabadze 54'
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa) Widzów: 5 500