Juventus Turyn, z Wojciechem Szczęsnym w bramce, zaledwie zremisował na wyjeździe z Veroną 1:1 w 24. kolejce włoskiej Serie A. W ekipie gospodarzy w końcówce meczu grał Paweł Dawidowicz. W spotkaniu Bologna - Lazio Łukasz Skorupski obronił rzut karny, a gospodarze ograli rzymian 2:0.
Na początku drugiej połowy spotkania w Weronie gola dla Juventusu strzelił słynny Portugalczyk Cristiano Ronaldo, który z 19 trafieniami jest liderem klasyfikacji strzelców Serie A. Niespełna kwadrans przed końcem wyrównał strzałem głową mierzący 190 cm Czech Antonin Barak. Dobrze grająca Verona zasłużyła na punkt w tym meczu.
W 84. minucie w ekipie gospodarzy na boisku pojawił się Paweł Dawidowicz, który zdążył jeszcze zobaczyć żółtą kartkę. Juventus z dorobkiem 46 punktów zajmuje trzecie miejsce, Wyprzedzający "Starą Damę" duet z Mediolanu zagra w niedzielę - lider Inter (53 pkt) podejmie Genoę, a wicelider AC Milan (49) w szlagierze kolejki zmierzy się na wyjeździe z czwartą w tabeli Romą (44).
Jednym z bohaterów meczu Bologna - Lazio Rzym był bramkarz gospodarzy Łukasz Skorupski. W 17. minucie polski golkiper obronił rzut karny, wykonywany przez zdobywcę "Złotego Buta" w poprzednim sezonie Ciro Immobile.
Krótko po tej sytuacji Bologna objęła prowadzenie. Bramkę zdobył Senegalczyk Ibrahima Mbaye, a w 64. minucie wynik ustalił Nicola Sansone. Dla szóstego w tabeli Lazio to kolejny cios w tym tygodniu. Kilka dni wcześniej rzymianie przegrali u siebie w 1/8 finału Ligi Mistrzów z osłabionym brakiem kilku piłkarzy Bayernem Monachium aż 1:4.