Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Nic się nie stało? Rosja wróciła do łask MKOl

Niecałe trzy miesiące po zawieszeniu Rosyjski Komitet Olimpijski został przywrócony w prawach członkowskich MKOl. Zawieszenie od 5 grudnia 2017 roku było efektem gigantycznej afery dopingowej w rosyjskim sporcie.

kremlin.ru

Problemy Rosji zaczęły się już na początku grudnia 2014 roku, kiedy niemiecka stacja telewizyjna ARD wyemitowała dokument o procederze dopingowym w lekkoatletyce. Wszczęte w tej sprawie śledztwa doprowadziły do wykluczenia wszystkich reprezentantów tego kraju w tej dyscyplinie z igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro - z wyjątkiem skoczkini w dal Darii Klisziny, której pozwolono rywalizować pod flagą olimpijską.

Kolejne dochodzenia wykazały, że w aferę mogło być zaangażowanych nawet ponad 1000 sportowców rywalizujących w ponad 30 dyscyplinach, a do największych manipulacji doszło podczas igrzysk w Soczi w 2014 roku.

Efektem tych ustaleń była decyzja MKOl z grudnia 2017 o zawieszeniu Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego w prawach członkowskich i wykluczeniu Rosji z zimowych igrzysk w Pjongczangu, które odbyły się w lutym 2018 roku. Umożliwiono jednak start 169 sportowcom, tyle że pod flagą olimpijską i pod nazwą „Olimpijczycy z Rosji”.

Tymczasem, jak się okazuje, pomimo wykrycia kolejnych przypadków dopingu podczas igrzysk w Pjongczangu - „wpadli” curler Aleksandr Kruszelnicki i bobsleistka Nadieżda Siergiejewa - MKOl podjął decyzję o przywróceniu pełni praw członkowskich Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.
 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#afera dopingowa #doping #sport #MKOl #Igrzyska Olimpijskie #Rosja

redakcja