Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Nadzieja polskiego tenisa z wizytą u Nadala

Miesiące leczenia i rehabilitacji ma za sobą Iga Świątek, jedna z najbardziej obiecujących tenisistek młodego pokolenia. Warszawianka, która na stałe trenuje w Akademii Tenisowej Legii Warszawa, w styczniu ma wrócić na kort. Przygotowuje się do tego między innymi w akademii słynnego Rafaela Nadala.

Tourism Victoria from Australia/ creativecommons.org/licenses/by/2.0/deed.pl

W lato, podczas turnieju Warsaw Sports Group, Iga Świątek doznała kontuzji stawu skokowego. Nie obyło się bez operacji, którą przeprowadził Jacek Jaroszewski, jeden z najlepszych ortopedów w kraju, lekarz piłkarskiej reprezentacji Polski. Jaroszewski od razu zaznaczył, że przed młodą tenisistką długie miesiące ciężkiej pracy. Mija właśnie pół roku od jej ostatniego turniejowego występu.

Rehabilitacja przebiega bez zakłóceń i warszawianka trenuje z coraz większym obciążeniem. Do zajęć na korcie dochodzi praca na siłowni i ćwiczenia ogólnorozwojowe pod okiem Jolanty Rusin, trenera przygotowania motorycznego. Świątek dużo czasu spędza w klinice Enel-Sport przy stadionie Legii. Tam zajmuje się nią cały sztab specjalistów, na czele z Pawłem Bambrem, fizjoterapeutą piłkarzy Legii.

Jak przyznaje trener Piotr Sierzputowski największym problemem Igi jest teraz monotonia. Przyzwyczajona do życia na najwyższych obrotach zawodniczka ciężko znosi brak turniejowej rywalizacji. Opiekująca się zawodniczką fundacja Warsaw Sports Group robi wszystko, by jej ten czas urozmaicić. Dzięki jej działaniom największa nadzieja polskiego tenisa wyjechała na obóz na wyspę Lanzarote.

- Polecieliśmy tam, żeby z jednej strony potrenować na słońcu, a z drugiej - trochę się zrelaksować. Nie był to typowy obóz tenisowy, bo Iga wciąż jeszcze nie ćwiczy z pełnym obciążeniem. Chcieliśmy przełamać rutynę ciężkiej pracy nad powrotem do pełnej sprawności, jaką Iga wykonuje od czerwca. Czasem trzeba odpocząć, wyczyścić głowę - mówi Sierzputowski, prowadzący Igę od ponad roku. 

Świątek nie może jeszcze pracować na korcie z pełnym obciążeniem, trenerzy – zgodnie z zasadami nakreślonymi przez sztab medyczny – oszczędzają jej staw skokowy. Na Lanzarote Iga sporo ćwiczeń wykonywanych standardowo na twardym podłożu, robiła na plaży. 
- Iga ma już dość siedzenia w domu. Każdy sportowiec potrzebuje celu i motywacji do pracy, a nic tak nie wpływa na tenisistę, jak rywalizacja i udział w turniejach. Stąd też plan na urozmaicenie Idze tych niełatwych tygodni. Na Lanzarote byliśmy krótko, ale czas spędziliśmy intensywnie. Były ogólnorozwojowe zajęcia na plaży wzmacniające kontuzjowaną nogę, pływanie w basenie, siłownia, a wszystko w przyjemnych okolicznościach przyrody. Wyjazd na pewno trochę jej pomógł. Rozluźniła się, złapała witaminy D, zregenerowała zarówno psychicznie, jak i fizycznie – opowiada Sierzputowski.

Nie był to jedyny tego typu wyjazd warszawianki i jej sztabu. Kilka dni temu Świątek odwiedziła też Rafa Nadal Academy. Słynny tenisista prowadzi swoją szkółkę na Majorce. Teraz już na miejscu, w Warszawie, będzie przygotowywać się do powrotu na kort.
- Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, to w styczniu Iga zacznie rozgrywać turnieje. Bardzo jej życzymy, żeby zdążyła wrócić na Australian Open, ale nic na siłę. Najważniejsze, żeby była w pełni zdrowa. Jeśli będzie zdrowa i będzie trenować odpowiedni czas na dużej intensywności, to wyjazd do Australii będzie możliwy - zdradza najbliższe plany tenisistki Sierzputowski.

Zimą Świątek będzie brała udział w seniorskich Futuresach. Jeśli zaś chodzi o rywalizację juniorską, to interesować ją będą tylko turnieje wielkoszlemowe. – Na zwykłe turnieje juniorskie Iga jeździć nie będzie. Musi wspinać się po drabince seniorskiej od tych najmniejszych turniejów i łapać punkty, które pozwolą jej grać w zawodowych turniejach WTA - zapowiada trener.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie - dodatek mazowiecki

#Iga Świątek #Rafa Nadal Academy #Piotr Sierzputowski

Małgorzata Chłopaś