Robert Lewandowski dzięki zdobyciu dwóch bramek w sobotnim meczu z Borussią Dortmund (5:0) przekroczył granicę 200 goli w lidze niemieckiej i został piątym strzelcem w historii Bundesligi. "To jeszcze nie koniec" - zapowiedział piłkarz Bayernu Monachium.
Lewandowski w pojedynku ze swoim byłym klubem zanotował trafienia w 17. i 89. minucie. Łącznie w ciągu niemal dziewięciu lat występów w niemieckiej ekstraklasie zgromadził na koncie 201 goli.
"Jestem bardzo dumny"
- przyznał 30-letni napastnik.
W historii Bundesligi więcej bramek strzeliło tylko czterech zawodników. Liderem klasyfikacji wszech czasów jest Gerd Mueller, który zdobył 365 goli. Za nim są inni Niemcy: Klaus Fischer - 268, Jupp Heynckes - 220 i Manfred Burgsmueller - 213. Kapitan reprezentacji Polski już wcześniej zyskał miano najskuteczniejszego obcokrajowca w historii tych rozgrywek. Tylko wspomniana piątka należy do klubu "200".
200. GOL LEWEGO W BUNDESLIDZE! ???@lewy_official ?? wykorzystał błąd obrony i zdobył bramkę na 2-0 w meczu Bayernu Monachium z Borussią Dortmund. Czy BVB odwróci losy #DerKlassiker? ??
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 6 kwietnia 2019
Oglądajcie niemiecki HIT w Eleven Sports 1! ? pic.twitter.com/9tG8cmQuf4
"Cieszę się, że jestem w tym zestawieniu obok takich legend"
- podkreślił Lewandowski. Jak zapewnił, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa:
"To jeszcze nie koniec. Postaram się podtrzymać tę passę i zdobywać kolejne bramki".
Niemieckie media zwracają uwagę, że Lewandowski dobrze sobie radzi w ostatnich latach w pojedynkach ligowych przeciwko BVB. W ostatnich pięciu takich meczach 10 razy wpisał się na listę strzelców.
Polak występuje w Bundeslidze od 2010 roku. Przez cztery lata w 131 występach w barwach Borussii Dortmund uzyskał 74 bramki, a później dołożył 127 w Bayernie. W tym sezonie ma 21 ligowych goli i pod tym względem również jest najlepszy.
Monachijczycy znów są liderami ekstraklasy. Po sobotnim zwycięstwie mają punkt przewagi nad BVB. Do końca sezonu pozostało sześć kolejek.
Pięciu najlepszych strzelców z pięciu najlepszych lig. Napawajmy się czystą radością, zanim nam to spowszednieje ;)
— Darek Dobek (@darekdobek) 7 kwietnia 2019
33 Messi
27 Mbappe
21 Lewandowski
21 Piątek
21 Quagliarella pic.twitter.com/fAti6aPQu0