Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Tomala pójdzie po medal? Ostatnie szanse Biało-czerwonych na mistrzostwach świata w Eugene

W ostatnim dniu lekkoatletycznych mistrzostw świata w Eugene na starcie stanie mistrz olimpijski w chodzie na 50 km Dawid Tomala. Tym razem pomaszrruje na nowym dystansie 35 km. Walkę o finał zapowiada też płotkarka Pia Skrzyszowska.

Dawid Tomala w Tokio sięgnął niespodziewanie po olimpijskie złoto
Dawid Tomala w Tokio sięgnął niespodziewanie po olimpijskie złoto
foto: Tomasz Mikulski / PZLA

W chodzie na 35 km, który rozpocznie się o godz. 15.15 czasu polskiego, wystartują Dawid Tomala i Artur Brzozowski. Grupa chodziarzy za sprawą rewelacyjnej formy Katarzyny Zdziebło, która zdobyła dwa srebrne medale, jest - poza młociarzami Pawłem Fajdkiem i Wojciechem Nowickim - najmocniejszym punktem polskiej reprezentacji.

Mistrzostwa w Eugene dobiegają końca

Trener Grzegorz Tomala przyznał jednak, że jego syn borykał się z problemami zdrowotnymi podczas obozu aklimatyzacyjnego w Seattle, a do tego od igrzysk w Tokio zmaga się z problemem z nogą. Jego start jest jednak być może ostatnią szansą medalową Polaków w Eugene. Dotychczas biało-czerwoni cztery razy stanęli na podium.

W ostatnim dniu mistrzostw świata o awans do finału powalczy Pia Skrzyszowska. Półfinał biegu na 100 m ppł zaplanowany jest na 2.05 czasu polskiego, a finał niespełna dwie godziny później. 21-letnia Polka jest w tym sezonie w życiowej formie. Celem jest awans do ósemki, a potem walka o jak najwyższe miejsce. Tak jak Damian Czykier, który ma 110 m ppł otarł się o medal. Był czwarty, ale koleżance z reprezentacji przed wyjazdem do Polski powiedział, aby dobrze bawiła się swoim startem.

Ostatnim startem Polaków będzie finałowy występ męskiej sztafety 4x400 m. W eliminacjach pobiegli lepiej niż można się było spodziewać, ale szanse mają raczej minimalne. Zwieńczeniem startów biało-czerwonych miał być finał sztafety kobiet 4x400 m, koronnej polskiej konkurencji w ostatnich latach.

W sobotę podopiecznym trenera Aleksandra Matusińkiego się jednak nie powiodło i straciły szansę na medal. Wicemistrzynie olimpijskie z Tokio były dopiero piąte miejsce w biegu eliminacyjnym. Justyna Święty-Ersetic, Iga Baumgart-Witan, Kinga Gacka i Małgorzata Hołub-Kowalik osiągnęły czas 3.29,34. Natalia Kaczmarek i Anna Kiełbasińska nie wystartowały, żeby oszczędzać siły na finał.

Po biegu polska ekipa złożyła protest w związku z nadepnięciem przez Kanadyjkę na stopę Hołub-Kowalik, ale został odrzucony przez dwie instancje sędziowskie, chociaż apelacja była poparta zdjęciem jednego z fotoreporterów, który uchwycił zakrwawiony but biegaczki, a rana na nodze uniemożliwiła jej skuteczny finisz.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Dawid Tomala #Eugene #chód sportowy

jm