Amerykańska gwiazda koszykówki Brittney Griner, skazana w Rosji na dziewięć lat więzienia za rzekome posiadanie i przemyt narkotyków, znajduje się obecnie w drodze do kolonii karnej. Dokładne miejsce odbywania kary nie jest znane - poinformowała w środę agencja Reutera, powołując się na prawników koszykarki.
Dwukrotna mistrzyni olimpijska, zawodniczka amerykańskiej ligi WNBA, która grała w Rosji poza sezonem ligowym, została zatrzymana na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo 17 lutego z wkładami do e-papierosów zawierającymi olej haszyszowy.
JUST IN: #BNNUS Reports
— Gurbaksh Singh Chahal (@gchahal) November 9, 2022
Brittney Griner (@brittneygriner) has been transferred to a Russian forced labor camp after being arrested in Russia for allegedly possessing cannabis oil months ago.
Griner's appeal against her 9-year prison sentence was also denied by a Russian court. pic.twitter.com/ej1cjy84yB
Griner przyznała się do winy podczas procesu, natomiast wyraźnie zaznaczyła, że nie zamierzała łamać rosyjskiego prawa. Jej adwokaci argumentowali, że koszykarka nieumyślnie przywiozła ze sobą do Rosji wkłady z marihuaną i używała ich tylko do leczenia bólu spowodowanego obrażeniami sportowymi. Podkreślali, że olejki znalazły się w jej bagażu z powodu pospiesznego pakowania się przed podróżą. Przedstawili oświadczenie lekarza, który potwierdził, że przepisał jej marihuanę w celach medycznych.
Mimo to rosyjski sąd uznał, że Griner popełniła przestępstwo z premedytacją. 4 sierpnia skazano ją na dziewięć lat kolonii karnej. Koszykarka musi dodatkowo zapłacić grzywnę w wysokości miliona rubli, czyli około 76 tys. zł.
25 października sąd odrzucił apelację w sprawie Griner. Prawnicy Amerykanki domagali się jej uniewinnienia lub przynajmniej złagodzenia wymiaru kary.