Środkowy, mający za sobą występy w lidze NBA, od dawna zmagał się z kontuzjami kolan. W poprzednim sezonie trener Piotr Bakun często musiał liczyć się z absencją wysokiego jak wieża koszykarza. Zasługi Trybańskiego, który do Legii trafił przed sezonem 2014/15, są jednak nie do przecenienia - w ciągu dwóch lat rozegrał 61 spotkań ligowych i zdobył 458 punktów, będąc twarzą sekcji i ambasadorem skierowanego do najmłodszych programu Legia Basket Schools. - Dzięki jego obecności oraz zaangażowaniu w projekty pozaboiskowe, wykonaliśmy duży krok naprzód - podsumował prezes „Wojskowych” Robert Chabelski. Pod nieobecność Trybańskiego na pozycji środkowego grać będzie zapewne Marcel Wilczek lub Adam Linowski.
Legia pożegnała się także ze skrzydłowym Mateuszem Bierwagenem, rozgrywającym Markiem Szumełdą-Krzyckim i rzucającym Bartłomiejem Ornochem. Ten ostatni już zdążył podpisać kontrakt ze Zniczem Pruszków. Kontrakty z „Wojskowymi” przedłużyli Łukasz Wilczek, Michał Aleksandrowicz, Grzegorz Malewski i Andrzej Paszkiewicz, a Tomasz Andrzejewski i Marcel Wilczek zrobią to lada dzień. Są już także pierwsze wzmocnienia.
Legia zakontraktowała dwóch wyróżniających się pierwszoligowców. Pierwszy z nich to 34-letni rozgrywający Łukasz Pacocha, który ostatni sezon spędził w Spójni Stargard, drugi - 25-letni Piotr Robak z Astorii Bydgoszcz. Mierzący 194 cm Robak może grać zarówno na pozycji rzucającego obrońcy, jak i skrzydłowego. Obaj nowi legioniści byli w minionych rozgrywkach najlepszymi strzelcami I ligi - Pacocha zdobywał średnio 17,6 pkt, Robak - 16,1 pkt. - Do gry w Warszawie przekonał mnie przede wszystkim argument sportowy - chcę wywalczyć z Legią upragniony awans i mam nadzieję, że uda się nam właśnie w tym sezonie - mówi Pacocha, którego brat, Robert, grał przed laty w koszykarskiej Legii, a ojciec, Wiesław, reprezentował barwy sekcji piłkarskiej. - Cieszę się, że tak wyszło, że każdy w mojej rodzinie był w Legii i wie co to znaczy grać dla Legii. Też to wiem - deklaruje Pacocha na łamach oficjalnego serwisu klubu.
To jeszcze nie koniec transferów – „Wojskowi” szukają klasowego centra, celują jednak w zawodników z TBL, dlatego na ten ruch trzeba poczekać do początku sezonu.
Reklama