GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze » CZYTAJ TERAZ »

Jozak wstrząsnął szatnią. Teraz Górnik

Dwie zupełnie inne połowy obejrzeli nieliczni kibice Legii, którzy pofatygowali się na mecz Pucharu Polski z Drutexem-Bytovią. W pierwszej połowie I-ligowiec zagrał na nosie mistrzom Polski, strzelając gola. Potem wszystko wróciło do normy.

Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

Po pierwszej połowie Hildeberto Pereira powinien spalić się ze wstydu. Niemiłosiernie ogrywany na boku obrony legionista nie zanotował zbyt wielu celnych podań. Pozostali gracze Wojskowych też snuli się po murawie bez woli walki. W przerwie Romeo Jozak poważnie porozmawiał z piłkarzami i w drugiej połowie na murawę wyszła inna Legia. Przesunięty do pomocy Berto chwilę po wznowieniu gry doprowadził do wyrównania, a potem podwyższył na 3:1. Dla Hildeberto były to pierwsze trafienia w barwach Legii. Do siatki udało mu się trafić w siódmym meczu rozegranym z "eLką" na piersi.

- Oczekiwałem pewnej niestabilności w grze, ale nie aż takiej. W przerwie rozmawiałem z zawodnikami. Co im powiedziałem? Że gramy na własnym stadionie, przed własnymi kibicami, że mamy potraktować ten mecz poważnie. To była konkretna, męska rozmowa – stwierdził na gorąco trener Romeo Jozak.

Zostały już rozlosowane pary półfinałowe Pucharu Polski. Legia zmierzy się w 1/2 PP z Górnikiem Zabrze, a Korona Kielce z Arką Gdynia. Półfinały zostaną rozegrane w marcu i kwietniu, a finał rozgrywek 2 maja na PGE Narodowym.

 



Źródło: niezależna.pl

#Puchar Polski

redakcja