Polska osada czwóki podwójnej kobiet zdobyła dzisiaj w olimpijskim wyścigu wioślarskim srebrny medal. To pierwszy krążek w dorobku Biało-Czerwonych na tych igrzyskach. Polki nie kryły zadowolenia ze swojego wyniku. Rezultat ucieszył również trenera wioślarek, Jakuba Urbana.
- Na razie nie wierzę, nie dowierzam po tym, jak się układał cały sezon
- powiedział w rozmowie z TVP Sport Urban.
- Jestem niebywale dumny z całej grupy kobiet, która myślę, że zrobiła bardzo dobry wynik. W tym roku nie szaleliśmy na pucharach świata. Wszystko było podporządkowane pod ten start, nie robilismy innego szczytu formy niż trzeba było. Wiedzieliśmy, w którą stronę idziemy - dodał.
Trener podkreślił, że w tym sezonie było "mnóstwo zamieszenia".
- Cały sezon mieliśmy problem z określeniem poziomu sportowego. Nie było optymalnych warunków, by to zrobić. To samo było tutaj. Nie wiedzieliśmy, co będzie i jak będzie - stwierdził Jakub Urban.
Szkoleniowiec przyznał, że przed występem wioślarek było trochę nerwów, ale "dużo informacji wyciągnęliśmy podczas przedbiegów".
- Po wczorajszym treningu wiedziałem, że wszystko jest dobrze - przyznał w rozmowie z TVP Sport.