Na jutro zaplanowany został indywidualny wyścig kolarski na czas. Przygotowań do "czasówki" dobrze nie będzie wspominać na pewno mistrzyni z 2016 r., Holenderka Anna van der Breggen. Podczas treningu, jaki odbywała ze swoją rodaczką, Annemiek van Vleuten, zawodniczka została zatrzymana przez służby porządkowe, któych przedstawiciele siłą próbowali ściągnąć ją z roweru. W konsekwencji van der Breggen upadła, na szczęście nic poważnego jej się nie stało.
Jak podaje portal naszosie.pl, doszło prawdopodobnie do nieporozumienia. Przedstawiciele służb porządkowych nie wiedzieli, że holenderskie zawodniczki biorą udział w przygotowaniach do czasówki. Kolarki miały być wielokrotnie przepraszane za tę sytuację.
- Wybraliśmy się trenować na torze Fuji Speedway. Ponieważ na torze było kilka dziewczyn, które jeździły na rowerze bez nadzoru, ochrona była bardzo surowa. Zostałyśmy sprawdzone, ale kiedy znów minęłyśmy ten punkt kontrolny, ochrona wskoczyła przed mój rower
- powiedziała van der Breggen w rozmowie z portalem WieleFlits.nl