Dziś o godz. 13 czasu polskiego rozpoczęła się uroczystość otwarcia igrzysk olimpijskich w Tokio. Z powodu pandemii i narzuconych ograniczeń wydają się być jednym z największych logistycznie wyzwań. W związku z tym rozpoczęcie tej wielkiej imprezy odbędzie się bez udziału kibiców i z ograniczoną liczbą sportowców. Dodatkowo okazuje się, że stolicę Japonii w niedzielę może nawiedzić tajfun – wskazują modele pogodowe.
Z powodu pandemii COVID-19 te igrzyska olimpijskie będą inne niż wszystkie wcześniejsze. Do tego dochodzi sytuacja pogodowa. Jak podają synoptycy, Florydę niedawno nawiedziła Elsa, a wcześniej w okolicach Bermudów i Karoliny Południowej zmagano się z tropikalną burzą Danny. Zachodni Pacyfik zmaga się z sezonem huraganów.
Zwyczajowo w tym czasie żywioły dają o sobie znać również w okolicach Tokio. Według przygotowanych przez meteorologów modelów pogodowych, w niedzielę stolicę Japonii nawiedzi tajfun.
„Nie wiadomo jak poważny, nie wiadomo też skąd dokładnie nadejdzie, bo huragan, który ma doprowadzić do jego powstania jeszcze nie istnieje” – czytamy na tvp.info.
„Jeśli modele mają rację, w niedzielę lub poniedziałek może nastąpić tajfun zmierzający do Tokio”
– czytamy na Twitterze.
If the models are right, there could be a typhoon headed for Tokyo on Sunday or Monday.
— Eric Holthaus (@EricHolthaus) July 22, 2021
The last thing that #Tokyo2020 needs. pic.twitter.com/TbjiMaLoqy
Amerykańskie Krajowe Centrum ds. Huraganów zajmuje się monitorowaniem dwóch najbliższych systemów tropikalnych. Według centrum Japonia może być spokojna. Największe zagrożenia ma ominąć to państwo. Nie jest natomiast znana skala oraz moc przewidywanego tajfunu.
Zakładając, że żywioł oszczędzi Tokio, to na najbliższe dni zapowiadane są obfite opady deszczu oraz liczne burze. Wyładowań atmosferycznych i deszczów można się spodziewać aż do końca igrzysk.
Szczegóły uroczystości otwarcia igrzysk olimpijskich trzymana w tajemnicy. Dziś na trybunach Stadionu Olimpijskiego zasiądzie tylko ok. 950 osób, a wśród nich cesarz Japonii Naruhito, Pierwsza Dama USA Jill Biden, prezydent Francji Emmanuel Macron oraz prezydent RP Andrzej Duda.
Udział samych sportowców w tradycyjnym przemarszu będzie mocno ograniczony. Narodowe komitety olimpijskie zostały poproszone, by na paradę nie wysyłały zbyt dużej grupy reprezentantów. Dlatego kamery mają skupić się bardziej na chorążych. Polską flagę poniosą pływak Paweł Korzeniowski i startująca w kolarstwie górskim Maja Włoszczowska.
Punktem kulminacyjnym uroczystości będzie zapalenie olimpijskiego znicza, które stanowi symboliczne rozpoczęcie zmagań o medale igrzysk.
Igrzyska olimpijskie w Tokio miały się odbyć w 2020 roku, ale z powodu pandemii przesunięto je o rok. Weźmie w nich udział ok. 11 tys. zawodników z ponad 200 krajów, którzy będą rywalizować w 33 dyscyplinach o 339 kompletów medali. Polskę będzie reprezentować 211 sportowców.
Największa impreza sportowa potrwa do 8 sierpnia.