Dziś rano odbył się olimpijski wyścig MTB kobiet, w którym całe podium przypadło w udziale zawodniczkom ze Szwajcarii, na czele ze świetną Jolandą Neff. Dzisiejsze zawody były również ostatnimi w karierze utytułowanej polskiej kolarki górskiej, dwukrotnej medalistki olimpijskiej, Mai Włoszczowskiej. Polka uplasowała się na 20. pozycji w tym wyścigu.
Na mecie, polskiej zawodniczce gorąco dziękowała aktualna mistrzyni.
- Brakuje mi słów, żeby podziękować Mai [Włoszczowskiej]. Przez cztery lata byłam z nią w drużynie. Maja zdobyła dwa medale olimpijskie i jest dla mnie wielką inspiracją. Jeździmy teraz w innych teamach, ale Maja bardzo mnie wspiera, jest ważną częścią mojego życia. Nie zrobiłabym tego bez niej. Czuję jej wsparcie i podziwiam jej osiągnięcia. Ten medal to także podziękowanie dla niej
- powiedziała Jolanda Neff w rozmowie z TVP Sport.
Piękne słowa mistrzyni olimpijskiej, Jolandy Neff, o Mai Włoszczowskiej. ❤️ #RazemPoMedal pic.twitter.com/YOfDIxeLb4
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 27, 2021
Neff i Włoszczowska przez kilka lat jeździły wspólnie w teamie Kross Racing Team. Także Polka zadowolona jest z sukcesu swojej koleżanki.,
- W ubiegłym roku miała poważną kontuzję, trafiła do szpitala z przebitym płucem i martwą śledzioną. Bardzo długo wracała po tej kontuzji. W tym, zaledwie 6 tygodni przed igrzyskami, złamała kość nadgarstka. To niesamowite, że dzisiaj wygrała
- mówiła Włoszczowska cytowana przez sport.tvp.pl.
Jakie plany po skończeniu kariery ma nasza dwukrotna wicemistrzyni olimpijska?
- Jestem kandydatką do jednej z komisji zawodniczych. Niczego więcej jednak na razie nie planuję, skupiałam się głównie na tym starcie. Do końca sezonu pozostało jeszcze kilka wyścigów. Wtedy pomyślę, co dalej - odpowiedziała.