Rozstawiony z numerem 13. Hubert Hurkacz awansował do 1/8 finału turnieju ATP na kortach twardych w Dubaju. Polski tenisista pokonał we wtorek w meczu drugiej rundy Francuza Richarda Gasqueta 6:3, 6:4.
Był to pierwszy pojedynek Hurkacza w tej imprezie - na otwarcie miał bowiem wolny los. Dodatkowy czas polski tenisista dobrze wykorzystał - trenował m.in. z będącym czwartą rakietą świata Austriakiem Dominikiem Thiemem. Gasquet z kolei w pierwszej rundzie wyeliminował w poniedziałek Włocha Marco Cecchinato i - zgodnie ze statystykami ATP - wygrał tym samym 550. mecz w karierze.
Hubert Hurkacz 6-3, 6-4 Richard Gasquet
— Hubert Hurkacz Fan Club (@HubertHurkaczFC) March 16, 2021
Świetny serwis i dokładny, ofensywny tenis - takie połączenia lubimy najbardziej. 💪 Hubi rozgrywa kolejny bardzo dobry mecz i bez problemu melduje się w 3. rundzie imprezy w Dubaju. Oby takich spotkań było jak najwięcej. 🔥💪
BRAWO! 😍🔥 pic.twitter.com/FfK890v6qm
Dzień później zajmujący 35. miejsce w światowym rankingu Polak nie miał większych kłopotów z odniesieniem zwycięstwa nad 49. w tym zestawieniu Francuzem. O losach pierwszego seta zdecydował jego początek - 24-letni wrocławianin wyszedł na prowadzenie 3:0 i nie zmarnował tej zaliczki. W drugiej partii kluczowe okazało się przełamanie, które wyżej notowany z graczy zaliczył przy stanie 1:1. Kolejnego "break pointa" miał on w piątym gemie, ale tym razem starszy o 11 lat rywal się wybronił. Nie był jednak w stanie odrobić straty i 68-minutowy pojedynek zakończył się w dwóch odsłonach.
Była to pierwsza konfrontacja tych tenisistów. Hurkacz posłał 11 asów i wygrał 82 procent akcji po swoim pierwszym podaniu oraz 80 proc. po drugim. Gracz pochodzący z miejscowości Beziers cztery razy punktował bezpośrednio dzięki serwisowi, a jego skuteczność w akcjach po własnym podaniu wynosiła - odpowiednio - 70 i 50 proc.
Obaj zawodnicy są na zupełnie innym etapie kariery. Gasquet, który w przeszłości był siódmą rakietą świata, może jak na razie pochwalić się większymi sukcesami. W dorobku ma 15 singlowych tytułów wywalczonych w imprezach ATP. Jest także trzykrotnym półfinalistą turniejów wielkoszlemowych i brązowym medalistą igrzysk w Londynie. Wrocławianin ma zaś na koncie dwa wygrane turnieje męskiego cyklu w grze pojedynczej, a w Wielkim Szlemie tylko raz dotarł do trzeciej rundy.
Dwa lata temu w Dubaju Polak zatrzymał się na ćwierćfinale. Teraz o ponowne dotarcie do tego etapu powalczy z rozstawionym z "trójką" Kanadyjczykiem Denisem Shapovalovem lub z Niemcem Janem-Lennardem Struffem.