Finlandia świętuje zdobycie złota na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. W finałowym meczu hokeja na lodzie Suomi pokonali 2:1 Rosjan, a w internecie pojawiają się memy kpiące z Władimira Putina - wielkiego fana tej dyscypliny sportu.
"Fiński lew poskromił rosyjskiego niedźwiedzia" – na ulicach w całym kraju mimo mroźnej pogody Finowie, dla których hokej jest sportem narodowym, celebrują triumf swojej reprezentacji na igrzyskach w Pekinie. To jej pierwsze olimpijskie złoto w historii.
Gratulacje dla drużyny przekazał prezydent Finlandii Sauli Niinisto, wielki fan hokeja, wskazując jednocześnie na wyższość lwa nad niedźwiedziem.
W mediach społecznościowych już zaczęły krążyć memy naśmiewające się z prezydenta Rosji Władimira Putina i przypominające wspólny mecz hokejowy Finlandii i Rosji w Karelii w 2012 roku, w którym fiński prezydent zagrał razem z rosyjskim przywódcą.
Putin Acknowledges Ukraine’s Right To Join NATO, Redeploys All Troops To Far North After Finland Beats #Russia At Olympic Hockey pic.twitter.com/EedK2ycY85
— Le Chou (@LeChouNews) February 20, 2022
Njet njet Putin 😂😂
— Risto Pirhonen (@risto_pirhonen) February 20, 2022
Suomi 2 - Venäjä 1 pic.twitter.com/Oum6HFVZtN
W centrum Helsinek, gdzie tradycyjnie świętowane są sukcesy hokeistów, setki fanów od rana gromadzą się wokół historycznej, ponad 100-letniej statuy Havis Amanda. Najbardziej zagorzali kibice przy kilkustopniowym mrozie udają kąpiel w zmrożonej zabytkowej fontannie. Bary i restauracje otwarto już o w pół do szóstej rano fińskiego czasu, kiedy zaczynał się hokejowy finał w Pekinie.
Amandę trzeba zastąpić postacią Jukki Jalonena
– z takim oficjalnym wnioskiem do władz miasta wystąpił już deputowany koalicji rządowej Mikko Karna, podkreślając wkład w historyczny sukces tego szkoleniowca.
Przypomina się też, że podporę "złotej drużyny" stanowi Marko Anttila, nazywany "Buką". Jego przydomek odnosi się do mrocznej lodowej postaci o potężnej posturze i wydającej odgłosy pomrukiwania z kultowych opowieści o Muminkach.
Anttila po raz kolejny zniszczył marzenia Rosjan
– pisze największy fiński dziennik "Helsingin Sanomat".
Doświadczony zawodnik helsińskich "Dżokerów", grających w rosyjskiej międzynarodowej lidze hokeja KHL, zdobył decydującego o wyniku finału gola na 2:1.