10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Najbardziej szalony mecz na Euro 2020! Osiem goli i dogrywka w kapitalnym starciu Hiszpanii z Chorwacją

To był wielki spektakl na Euro 2020 i prawdziwy popis ofensywnej gry. Hiszpanie pokonali w 1/8 finału Chorwację 5:3. Do rozstrzygnięcia losów spotkania potrzebna była dogrywka. Po szalonym zrywie wicemistrzów świata w regulaminowym czasie gry doprowadzili do remisu 3:3.

Hiszpanie pokonali 5:3 Chorwatów i awansowali do ćwierćfinału Euro 2020
Hiszpanie pokonali 5:3 Chorwatów i awansowali do ćwierćfinału Euro 2020
fot. twitter.com/EURO2020

Chorwaci przystąpili do meczu na Parken w Kopenhadze bez jednej ze swoich największych gwiazd. Ivan Perisic miał pozytywny wynik testu na koronawirusa i przebywa w izolacji, a do gry mógłby wrócić dopiero w finale.

Piłkarze Hiszpanii - stawiani w roli jednego z faworytów Euro 2020 - od początku zepchnęli rywali do głębokiej defensywy i wydawało się, że gole dla nich to tylko kwestia czasu. W 16. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Koke – przegrał jednak pojedynek z bramkarzem. Chwilę później na listę strzelców powinien wpisać się Alvaro Morata, ale znów Dominik Livakovic złapał piłkę.

Katastrofalny błąd Hiszpanów

Wszystko pod kontrolą? Niezupełnie bo Hiszpanie nie mogąc pokonać golkipera Chorwatów, strzelili do własnej bramki! To był katastrofalny błąd Unaia Simona, który nie opanował lekkiego podania obrońcy z ponad czterdziestu metrów, a futbolówka wtoczyła się do siatki. Artur Boruc oglądając tą sytuację może mieć złe wspomnienia...

Wicemistrzowie świata zachęceni tą sytuacją zaatakowali odważniej, lecz zapału nie starczyło im na długo. Drużyna prowadzona przez Luisa Enrique znów przejęła inicjatywę, a w 38. minucie zamknęła rywala w polu karnym i rozpoczęła prawdziwe bombardowanie. Ostatecznie celnie huknął Pablo Sarabia i było 1:1.

Chorwaci walczą do końca

Hiszpanie poszli za ciosem w drugiej połowie. Po doskonałej akcji w 57. minucie dośrodkował z lewej strony Ferran Torres, a gola głową z bliska zdobył Cesar Azpilicueta. Chorwaci mogli doprowadzić do wyrównania, ale Unai Simon pokazał, że również potrafi bronić. Zatrzymał uderzenia Gvardiola i Kramarica – który dodatkowo był na spalonym. W pułapkę ofsajdową dał się złapać także Morata, w innym przypadku byłoby już 3:1, bo nie grzeszący skutecznością napastnik Juventusu, tym razem trafił.

Co nie udało się Moracie, tego dokonał Ferran Torres. Piłkarz Manchesteru City wpadł w pole karne, poradził sobie z obrońcą i pokonał Livakovica. Była 78. minuta i sytuacja Chorwatów zrobiła się bardzo trudna. Drużyna z Bałkanów rzuciła się jednak z szalonym zapałem do odrabiania strat. Zakotłowało się pod bramką Simona i w końcu Mislav Orsić zdobył kontaktowego gola na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Chorwaci walczyli zaciekle i ta determinacja opłaciła się, gdy dobrze dośrodkowaną piłkę mocno uderzył głową Mario Pasalić – było 3:3 i konieczna była dogrywka!

W doliczonym czasie natarli Chorwaci, napędzani przez odważnie grających rezerwowych. I kiedy wydawało się, że wicemistrzowie świata przechylą szalę zwycięstwa na swoją korzyść, to kapitalnie uderzył Morata! Czwarty gol zespołu z Półwyspu Iberyjskiego wcale nie oznaczał jednak emocji! Chorwaci znów przycisnęli i znów mieli dwa gole straty, bo Livakovica pokonał Oyarzabal.

Po tym ciosie nie udało się już otrząsnąć zespołowi prowadzonemu przez Zlatko Dalica. To było piękne widowisko i chyba najlepszy dotychczas mecz na Euro 2020. W ćwierćfinale Hiszpanie zagrają ze zwycięzcą spotkania Francji ze Szwajcarią.

Chorwacja - Hiszpania 3:5 (po dogrywce)

Bramki: Pedri 20' (samobójcza), M. Orsic 85', M. Pasalić 90'+3 - P. Sarabia 38', C. Azpilicueta 57', F. Torres 77', A. Morata 100', M. Oyarzabal 103'

 



Źródło: niezalezna.pl

#piłka nożna #Euro 2020 ##CROESP #Chorwacja-Hiszpania

Janusz Milewski