Francuzi po dramatycznym widowisku żegnają się z Euro 2020. Mistrzowie świata zremisowali ze Szwajcarią 3:3, ale gorzej strzelali rzuty karne. W konkursie jedenastek zawiódł Kylian Mbappe, którego pocieszał nawet największy piłkarz w historii - Pele.
Szwajcarzy jeszcze w dziewięćdziesiątej minucie spotkania z mistrzami świata przegrywali 2:3, ale zdołali doprowadzić do remisu. To był niesamowity pokaz ofensywnej i odważnej piłki, niewiarygodny mecz. Po dogrywce utrzymał się remis 3:3, chociaż Francuzi mieli okazje by przechylić losy rywalizacji na swoją korzyść.
Ostatecznie doszło do pierwszego na Euro 2020 konkursu rzutów karnych. Helweci i Trójkolorowi strzelali bezbłędnie. W piątej próbie Francuzów strzał Kyliana Mbappe odbił jednak Yann Sommer i największa sensacja mistrzostw Europy stała się faktem. Drużyna prowadzona przez Didiera Deschampsa odpadła z turnieju, chociaż Szwajcarom w starciu z mistrzami świata nikt nie dawał większych szans.
World champions France were knocked out of #EURO2020 by Switzerland. Swiss keeper Yann Sommer saved French striker Kylian Mbappe's spot kick to secure a penalty shootout win following a thrilling 3-3 draw after extra time https://t.co/lxik3926iV pic.twitter.com/RhoUvVSTbG
— Reuters (@Reuters) June 28, 2021
Gwiazdor Paris Saint Germain, uważany za jednego z najlepszych piłkarzy świata, Mbappe mógł się czuć załamany. Chociaż w przeszłości rzutów karnych w ważnych turniejach nie wykorzystywali najwięksi piłkarze, to nigdy nie jest miłe, gdy twoja drużyna odpada w takich okolicznościach. Napastnika Trójkolorowych pocieszał nawet Pele.
Keep your head up, Kylian! Tomorrow is the first day of a new journey, @KMbappe.
— Pelé (@Pele) June 28, 2021
Głowa do góry, Kylian! Jutro jest pierwszy dzień nowej podróży
- napisał król futbolu na Twitterze.
Pele - przez wielu do dziś uważany jest na najlepszego piłkarza w historii. Brazylijczyk jako jedyny trzykrotnie został mistrzem świata - w 1958, 1962 i 1970 roku.