Austriaccy kolarze Stefan Denifl i Georg Preidler zostali zdyskwalifikowani na cztery lata za stosowanie dopingu. Przyłapano ich dzięki słynnej "Operacji Aderlass", której kulminacyjnym punktem były zatrzymania w trakcie narciarskich mistrzostw świata w Seefeld.
Afera dopingowa w Seefeld wybuchła pod koniec lutego. W ramach "Operacji Aderlass" (co znaczy "upuszczanie krwi"), która obejmowała skoordynowane działania austriackich i niemieckich służb, zatrzymano wówczas pięciu biegaczy narciarskich z Austrii, Estonii i Kazachstanu oraz niemieckiego lekarza sportowego Marka Schmidta i jego asystenta.
Dopingowicze
A steep price to pay & a shame that this is still part of the practice of pro cycling. What does it take to eliminate doping? RT @cyclingweekly: Stefan Denifl and Georg Preidler handed four-year bans for blood doping | https://t.co/SH5AzVkhhZ pic.twitter.com/zshIieynC8
— Stories from a man & his bike (@eoghancmchugh) 27 czerwca 2019
Z czasem pojawiały się kolejne nazwiska sportowców zamieszanych w nielegalny proceder. 29-letni Preidler (zwycięzca jednego z etapów ubiegłorocznego Tour de Pologne) i 31-letni Denifl (triumfator etapu Vuelta a Espana 2017) przez Międzynarodową Unię Kolarską zostali tymczasowo zawieszeni już w marcu. W czwartek ich dyskwalifikację potwierdziła Austriacka Agencja Antydopingowa. Do zawodowego sportu będą mogli wrócić 5 marca 2023 roku.
W październiku ubiegłego roku Denifl związał się z polskim teamem CCC, ale kilka tygodni później kontrakt rozwiązano, jak tłumaczono, "z powodów osobistych". Austriackie media wysunęły tezę, że już wtedy przeciwko niemu toczyło się śledztwo, o czym zespół CCC mógł się dowiedzieć.
Austriacka Agencja Antydopingowa zdradziła, że Denifl zabroniony doping krwi stosował co najmniej od czerwca 2014 roku do końca 2018. Preidler natomiast transfuzjami wspomagać się miał od lutego 2018 roku.