Reprezentacyjny pomocnik Damian Kądzior doznał złamania nosa i wstrząśnienia mózgu w niedzielnym, prestiżowym meczu ligi chorwackiej z Hajdukiem Split. Piłkarz Dinama Zagrzeb trafił do szpitala, w środku nocy wrócił do domu, a w poniedziałek znów czeka go wizyta u lekarza.
Damian ma złamany nos i wstrząśnienie mózgu. Dopiero o 3 w nocy był w domu. Wkrótce jedziemy ponownie do szpitala na kontrolę i nastawienie nosa. Czekamy na wiadomość od lekarza klubowego. Najważniejsze, żeby nie trzeba było operować nosa
– przekazała Aneta Kądzior, żona reprezentanta Polski.
Do zdarzenia doszło w 51. minucie, przy stanie 1:1. Kądzior mocno ucierpiał w starciu i potrzebował pomocy medycznej. Na boisko już nie wrócił, a jego miejsce zajął Mislav Orsic.
Damian walcząc o piłkę upadł, a zawodnik Hajduka chcąc go przeskoczyć uderzył kolanem w nos i głowę. Mąż nic nie pamięta z tego zdarzenia
– stwierdziła Aneta Kądzior.
FT Dinamo - Hajduk 2:3 (Ivanušec, Oršić) ⚽️ #dinamozagreb
— GNK Dinamo (@gnkdinamo) July 12, 2020
📷 Pixsell pic.twitter.com/qGFintrrpb
W 62. minucie Orsic wyprowadził drużynę z Zagrzebia (grającą całą drugą połowę w osłabieniu po czerwonej kartce dla Amera Gojaka) na prowadzenie, ale w końcówce rywale ze Splitu zanotowali dwa trafienia i wygrali 3:2. Dinamo już wcześniej zapewniło sobie tytuł mistrzowski, a Hajduk plasuje się na piątej pozycji, W tym sezonie klub Polaka zagra jeszcze w lidze z Istrą 1961 w Puli 18 lipca i z NK Varażdin u siebie 25 lipca. Dinamo ma przewagę aż 14 punktów nad wiceliderem NK Osijek.