Klinsmann we wtorek zamieścił na swoim profilu na Facebooku oświadczenie, w którym odejście uzasadniał brakiem zaufania innych osób w klubie. Jednocześnie zaznaczył, że choć przestaje być trenerem, to zamierza się skupić na pracy członka rady nadzorczej. Swoją decyzją zaskoczył władze Herthy i początkowo wstrzymywały się z potwierdzeniem tej informacji.
Hertha była w szoku po decyzji Klinsmanna o odejściu z funkcji trenera. W efekcie usunięto go z rady nadzorczej.
"Nie dało się zaakceptować jego zachowania" https://t.co/rkZ6LhewNU
— GOL24.pl (@GOL24pl) February 13, 2020
Sposób, w jaki trener zdecydował się na odejście, jest nie do zaakceptowania i dalsza współpraca nie jest możliwa
- powiedział na czwartkowej konferencji prasowej współwłaściciel Herthy Lars Windhorst.
W styczniu Hertha przeznaczyła na transfery ponad 70 mln euro, z czego ok. 25 mln wydano na Piątka. Z czterech meczów w rundzie rewanżowej wygrała jednak tylko jeden. W sobotę uległa na własnym stadionie FSV Mainz 1:3 i w tabeli zajmuje 14. miejsce. Nad strefą spadkową ma sześć punktów przewagi.