Długo czekaliśmy na tę decyzję, ale w końcu wszystko jest jasne - PZPN doszedł do porozumienia ze spółką Ekstraklasa. Obradujący w piątek zarząd związku zdecydował, że w najbliższym sezonie ligowym będzie obowiązywać system ESA-37, ale bez podziału punktów.
Do tej pory po 30 kolejkach fazy zasadniczej punkty wszystkich drużyn dzielone były na pół, a w razie nieparzystej liczby zaokrąglone do góry. Tabela była zaś dzielona na dwie grupy - mistrzowską i spadkową. Pierwsza ósemka biła się o mistrzostwo i miejsca pucharowe, druga - o uniknięcie spadku. O wszystkim decydowało ostatnich siedem kolejek.
Temat podziału punktów poruszany był od wielu miesięcy. Drużynom - czyli de facto akcjonariuszom spółki - nie podobało się takie rozwiązanie. Pojawiały się głosy, że system jest niesprawiedliwy. Jako przykład podawano np. casus Podbeskidzia Bielsko-Biała, które po rundzie zasadniczej było 9., a ostatecznie spadło do I ligi. Obrońcy reformy twierdzili z kolei, że dzięki podziałowi punktów mamy w lidze emocje do końca i tak rzeczywiście było - w tym roku do ostatniej kolejki nie wiedzieliśmy kto sięgnie po mistrzostwo Polski, kto spadnie, a kto zagra w eliminacjach do Ligi Europy.
Nowe zasady - 37 kolejek, ale bez podziału punktów - wejdą w życie już w tym sezonie. Mają obowiązywać przez dwa sezony.
Źródło: niezalezna.pl
#PZPN
#reforma
#ekstraklasa
mch